Za nami kończące sezon turnieje ATP Finals i WTA Finals. To, że poznaliśmy już mistrza i mistrzynię nie oznacza jednak, że tenisiści do końca roku nie wyjdą już na kort. Na krótko po zakończeniu imprezy w Cancun panie poleciały bowiem do hiszpańskiej Sewilli, gdzie rozegrane zostały finały Billie Jean King Cup. Panowie natomiast po walce o mistrzowski tytuł w Turynie przenieśli się do Malagi, aby wziąć udział w finałach Pucharu Davisa. Podczas gdy Iga Świątek po wygraniu WTA Finals zrezygnowała z udziału w BJKC, Novak Djoković po triumfie w ATP Finals nie miał zamiaru pominąć turnieju finałowego 111. edycji Pucharu Davisa. Serb dołączył do kolegów w reprezentacji w walce o prestiżowe trofeum i pomógł Serbii awansować do półfinału imprezy. Aby tego dokonać, w czwartek 23 listopada 36-latkowi przyszło się zmierzyć nie tylko z rywalem z Wielkiej Brytanii, ale również... kibicami zasiadającymi na trybunach. Gwiazdor oskarżony o nękanie modelki. Są nowe dowody, sąd wznawia śledztwo Novak Djoković nie mógł się powstrzymać. Ostry komentarz w kierunku kibiców po meczu Novak Djoković w czwartkowy wieczór zmierzył się z Cameronem Norrie'm. Brytyjczyk nie miał szans z Serbem, który wygrał starcie 2:0. Tuż po zakończeniu meczu Djoković wziął udział w pomeczowym wywiadzie. Nagle niespodziewanie spojrzał w kierunku kibiców z Wielkiej Brytanii i... rzucił w ich stronę uszczypliwą uwagę. Słowa lidera rankingu ATP były odpowiedzią na niesportowe zachowanie kibiców, którzy wcześniej próbowali zagłuszyć Serba. "Podczas Pucharu Davisa to normalne, że kibice czasami przekraczają granicę, ale zawodnicy też reagują pod wpływem emocji. Fani mogą robić, co chcą, ale ja na to odpowiem. Pod koniec próbowałem przemówić, a oni celowo zaczęli grać na bębnach i przez cały mecz próbowali mnie wkurzyć. W końcu odbyliśmy krótką pogawędkę" - oznajmił później Djoković. Problemy z kibicami Djoković miał już w trakcie spotkania. Kilkukrotnie przeszkadzali mu oni bowiem podczas serwisu, na co Serb zareagował, pokazując w kierunku trybun dość wymowny gest. Serbowie z półfinale zmierzą się z reprezentantami Włoch. Po raz kolejny w tym sezonie zobaczyć będziemy mogli starcie Novak Djoković kontra Jannik Sinner. Będzie to z pewnością bardzo ciekawe spotkanie. Wielu ekspertów twierdzi bowiem, że to właśnie Sinner będzie w przyszłym sezonie w stanie odebrać 24-krotnemu mistrzowi wielkoszlemowemu prowadzenie w rankingu ATP. Hurkacz był w tym zdecydowanie najlepszy. Co za słowa o Polaku. "Potwór z linii serwisowej"