Rublow jest kolejną ofiarą napiętego harmonogramu paryskiego turnieju. Wczorajszy mecz ćwierćfinałowy z Aleksem De Minaurem rozpoczął przed 23. Skończył tę trzysetówkę po pierwszej w nocy w sobotę. Mówił, że nie wie, jak będzie wyglądał jego pomeczowy rytuał, bo musiał zjeść kolację, wykąpać się i dopiero pójść spać. - Pewnie będę spał cztery albo pięć godzin - zapowiadał. Położył się gdzieś koło czwartej w nocy, na pewno miał zbyt mało czasu na regenerację, a przyszło mu walczyć o finał już po 17-tej i to z najlepszym współczesnym tenisistą. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zagrają w jednym zespole. Rywalką m.in. Aryna Sabalenka W pierwszym secie ostatnie słowo należało do Rublowa Na początku meczu wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami i Rosjanin nie nawiąże walki. Djoković zaczął od przełamania serwisu rywala. Rosjanin jednak po bardzo długim gemie odpowiedział tym samym. Dwa gemy trwały 20 minut. Takich zwrotów akcji już nie było, choć Serb z trudem wybronił swój serwis na 4:4. Rublow grał cały czas bezkompromisowo i potrafił zaskoczyć lidera rankingu returnem. W 12. gemie robił to na tyle skutecznie, że znów przełamał utytułowanego przeciwnika i - po 59 minutach - wygrał seta. Kosztowny błąd Rublowa w samej końcówce W drugim spotkanie toczyło w podobnym rytmie, z tą różnicą, że każdy zawodnik dzielnie bronił swojego serwisu - Rublow czterokrotnie, w tym trzy razy w piątym gemie, a Djoković jedynie w drugim. Doszło do tie-breaka. Stał na niesamowitym poziomie. Dwa kluczowe punkty - przy podaniu przeciwnika - Serb zdobył po niewymuszonym błędzie Rublowa i doskonałym returnie. Zakończył seta w nietypowy jak na siebie sposób - asem serwisowym. Rozstrzygająca część meczu znów była bardzo wyrównana. Żaden z tenisistów nie chciał dać za wygraną. Pierwsze dwa break pointy miał Djoković w czwartym gemie, a później w samej końcówce. Rublow nie wytrzymał. Przy piłce meczowej dla rywala popełnił podwójny błąd serwisowy. Przegrał, ale mimo niesprzyjających okoliczności grał do końca i to jak. Finał Djoković - Dimitrow Finał odbędzie się w niedzielę. Początek o godzinie 15.00 (transmisja w Polsacie Sport Extra). Rywalem Djokovicia będzie przeżywający drugą młodość Grigor Dimitrow. Bułgar, który wcześniej ograł m.in. Daniiła Miedwiediewa i Huberta Hurkacza dziś po trzysetowym boju pokonał Stefanosa Tsitispasa. Jest w wybornej formie, ale gra z Djokoviciem, który w Paryżu wygrywał sześciokrotnie. Olgierd Kwiatkowski Półfinał turnieju ATP 1000 w Paryżu (pula nagród 5 779 335 euro) Novak Djoković (Serbia, 1) - Andriej Rublow (5) 5:7, 7:6 (3), 7:5