Porażka w półfinale Australian open z Jannikiem Sinnerem była bolesna. Ale nie mniej od sensacyjnej wpadki, jak należy postrzegać odpadnięcie już w 1/16 Indian Wells. Serb przegrał 4:6, 6:3, 3:6 z 20-letnim Luką Nardim i zdecydowanie przedwcześnie pożegnał się z turniejem rozgrywanym w Kaliforni. Postanowił zrezygnować w tej sytuacji z Miami Open. Odarł Hurkacza ze złudzeń i wyrzucił z turnieju. A potem takie słowa o Polaku. "Niesamowity" Wieku nie da się oszukać. Poważny kryzys Novaka Djokovicia W maju tenisista skończy 37 lat i choć do tej pory udawało mu się "oszukiwać metrykę" wygląda na to, że w 2024 roku mierzy się z najpoważniejszym od dłuższego czasu kryzysem. Poza United Cup wystąpił tylko w dwóch turniejach, a jego przewaga w rankingu ATP nad Carlosem Alcarazem i Jannikiem Sinnerem topnieje. Dziennikarze z "La Gazzetta dello Sport" kilka dni temu alarmowali, że "według źródeł z bliskiego otoczenia można usłyszeć, że motywacja Djokovicia jest na najniższym poziomie w historii. Fizycznie i psychicznie nie jest na najwyższym poziomie. Do tego wyniki ostatnich meczów nie pozwoliły mu złapać rytmu. Wyraz twarzy w pierwszych miesiącach roku dobitnie to ukazuje". Wielka zmiana w sztabie Djokovicia. Serb rozstał się z trenerem Djokovic wycofanie się z Miami Open tłumaczył potrzebą "zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym i osobistym". Serb chce być odpowiednio przygotowanym to Rolanda Garrosa, który startuje 20 maja. Na nieco ponad dwa tygodnie od czasu feralnego spotkania z Luką Nardim zdecydował się na zaskakujący krok. 36-latek poinformował o rozstaniu z trenerem Goranem Ivaniseviciem, z którym współpracował od ponad pięciu lat. Początkowo był on jedynie członkiem jego sztabu, a z czasem przejął obowiązki głównego szkoleniowca. Podczas współpracy z Goranem Ivaniseviciem Novak Djoković czterokrotnie wygrał Australian Open, do tego dołożył dwa tytuły Rolanda Garrosa, cztery triumfy w Wimbledonie i dwa podczas US Open. Gorzkie słowa Igi Świątek. Trudno jej było o tym mówić. "Aż mnie bolało"