Decyzję o anulowaniu wizy podjął minister ds. imigracji, Alex Hawke. Nie oznacza to jednak, że sprawa "Djoko" została zakończona - wręcz przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że jego losy będą się ważyć aż do ostatnich godzin przed startem Australian Open. Novak Djoković znów trafi do aresztu imigracyjnego Późnym wieczorem australijskiego czasu (około południa czasu polskiego) doszło do kolejnych wiążących ustaleń, tym razem - przed sądem. Ten orzekł, że do momentu wyjaśnienia całej sprawy Djoković nie zostanie deportowany. W sobotni poranek gwiazdor ma jednak zostać ponownie przeniesiony do aresztu imigracyjnego. To oznacza, że jego przygotowania do występu w Australian Open (jeżeli w ogóle do takowego dojdzie) zostaną bardzo mocno zakłócone. Prawnicy Serba starali się wywalczyć zwolnienie z przymusowej izolacji, lecz bezskutecznie. Jak stwierdził współpracujący z "Djoko" adwokat Nicholas Wood, minister Hawke zdecydował się "usunąć człowieka o dobrej reputacji". Zdaniem przedstawicieli zawodnika decyzja o cofnięciu wizy miała być podyktowana faktem, że obecność serbskiego gracza w kraju mogłaby pobudzić antyszczepionkowe nastroje. Novak Djoković w niepewności. Co z Australian Open? Novak Djoković czeka teraz na kolejną odsłonę sprawy - jutro będzie mógł spotkać się z prawnikami, którzy mają zająć się sporządzaniem stosownej dokumentacji, w niedzielę rano czasu australijskiego zaplanowane jest z kolei następne przesłuchanie. Sprawa została przekazana do sądu federalnego."Djoker" od dłuższego czasu odmawiał ujawnienia swojego statusu dotyczącego zaszczepienia przeciwko COVID-19. Organizatorzy Australian Open mieli zrobić dla niego nadzwyczajny wyjątek, natomiast nastąpił swoisty konflikt interesów - władze związkowe postanowiły zainterweniować, podkreślając, że nikt, kto przybywa do Australii nie powinien być traktowany w specjalny sposób. "Pałeczkę" przejął potem wspominany już Alex Hawke, który niebawem będzie musiał się zmierzyć z pozwem ze strony Serba.AO rozpoczyna się już w poniedziałek. Turniej na kortach w Melbourne potrwa do 30 stycznia. TC / PaCze