Burza wokół gwiazdora trwa już od kilku dni. Mimo faktu, że pierwotnie przyznano mu wizę jako tzw. "wyjątkowi medycznemu", po przylocie do Australii została ona anulowana. Przepychanki na linii zawodnik i jego prawnicy - rząd przeciągały się. Linia obrony Djokovicia opierała się na fakcie, że w połowie grudnia miał pozytywny wynik testu na COVID-19, choć... miała swoje luki. Największą był fakt, że mimo zakażenia udzielał się on publicznie, co dla władz na Antypodach stanowiło podstawę do stwierdzenia, że może stwarzać zagrożenie w ich kraju.Minister ds. imigracji osobiście podjął decyzję o anulowaniu wizy "Djoko", a ten zaskarżył ją przed sądem. To właśnie tego dotyczyło posiedzenie sądu, które odbywało się nocą z soboty na niedzielę. Jego przebieg relacjonowaliśmy w osobnym materiale. Novak Djoković nie zagra w Australian Open! Sąd był jednomyślny Ostatecznie tenisista będzie musiał opuścić Australię. Dodatkowo, obciążono go kosztami sądowymi. Sąd był jednomyślny.Djoković swój pierwszy mecz Australian Open miał rozegrać w poniedziałek, ze swoim rodakiem, Miomirem Kecmanoviciem. Prawnicy Djokovicia poprosili o czas, by zastanowić się nad dalszymi posunięciami. Jak zaznaczyli, nie wykluczają dalszych działań, by powstrzymać deportację tenisisty.Turniej Australian Open ma ruszyć już w poniedziałek 17 stycznia i potrwać do 30 stycznia. Djoković jest dziewięciokrotnym triumfatorem tej imprezy. W Australii wygrywał w trzech ostatnich edycjach, triumfując łącznie w latach: 2008, 2011, 2012, 2013, 2015, 2016, 2019, 2020 oraz 2021.Zobacz też: Rusza Australian Open. Wiemy, kiedy mecz HurkaczaRafael Nadal o Djokoviciu: Szanuję go, ale się nie zgadzam Kto faworytem Australian Open pod nieobecność Djokovicia?Novak Djoković może już nigdy nie zagrać w Australian Open TC, WG