Australijskie władze podjęły decyzję o anulowaniu wizy Novaka Djokovicia. "Joker" pierwotnie uzyskał zgodę na wjazd do Australii, ale później musiał stoczyć długą batalię o realną możliwość przekroczenia granicy już po wylądowaniu na lotnisku. Apelacja, złożona przez tenisistę została rozpatrzona pozytywnie, lecz na tym zamieszanie się nie skończyło. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-wiza-novaka-djokovicia-anulowana,nId,5769089" target="_blank">Ze swoich uprawnień skorzystał australijski minister imigracji Alex Hawke</a> i powołując się na ustawę migracyjną, anulował wizę tenisisty. Novak Djoković stracił wcześniej przyznaną wizę i może zostać zmuszony do opuszczenia Australii "Skorzystałem z uprawnienia na mocy art 133C ust. 3 z ustawy migracyjnej i anulowałem wizę Novaka Djokovicia ze względów zdrowotnych dla porządku publicznego, działając w interesie publicznym" - przekazał Alex Hawke w uzasadnieniu swojej decyzji. "Podejmując tę decyzję dokładnie rozważyłem wszystkie informacje - te przekazane przez Departament Spraw Wewnętrznych, Straż Graniczną i Novaka Djokovicia. Rząd jest mocno zaangażowany w ochronę granic Australii w szczególności w związku z COVID-19" - dodał. Novak Djoković i jego prawnicy zaskarżyli decyzję Alexa Hawke Postanowienie to spotkało się z natychmiastową reakcją Novaka Djokovicia i reprezentujących go na miejscu prawników. Według nich Alex Hawke przekroczył swoje kompetencje. Pozew przeciwko ministrowi i jego decyzji może sprawić, że w sprawie będzie jeszcze jeden zwrot akcji. Czytaj więcej: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-goraco-wokol-novaka-djokovicia-skonczmy-to-raz-na-zawsze,nId,5769046#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Gorąco wokół Novaka Djokovicia! "Skończmy to raz na zawsze"</a> Djokovicia i jego "obóz" goni czas. Ewentualna ścieżka sądowa ma sens tylko, jeśli wyrok zapadnie przed rozpoczęciem głównego turnieju Australian Open. Serb wciąż chce wziąć w nim udział, a w pierwszej rundzie mierzyć się ma z ze swoim rodakiem, Miomirem Kecmanoviciem. Jeśli sąd nie uchyli decyzji Hawke, to tenisista numer jeden w rankingu ATP zostanie deportowany. Zobacz też: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-stefanos-tsitsipas-skrytykowal-novaka-djokovicia,nId,5767000">Stefanos Tsitsipas skrytykował Novaka Djokovicia</a>