"Myślę, że zawsze będę miał jeszcze coś do zrobienia w sporcie. Uważam, że mogę wygrać jeszcze więcej turniejów wielkoszlemowych i pobić rekord liczby tygodni w roli numeru jeden. To są moje cele" - zaznaczył Djoković w wywiadzie dla programu "In Depth with Graham Bensinger", który nadawany jest w amerykańskiej telewizji. Serb, który w przyszłym tygodniu skończy 33 lata, ma w dorobku 17 triumfów w imprezach wspomnianej rangi. Wśród mężczyzn wyprzedzają go starszy o sześć lat Szwajcar Roger Fededer (20) i Hiszpan Rafael Nadal (19), który w tym roku będzie obchodził 34. urodziny. W klasyfikacji wszech czasów, która uwzględnia także kobiety, liderką jest Australijka Margaret Court (24). Zawodnik z Bałkanów obecnie jest pierwszą rakietą świata i łącznie mianem tym cieszy się 282. tydzień. Pod tym względem również musi gonić Federera, który był liderem przez 310 tygodni. Djoković triumfował w jedynej jak na razie w tym roku odsłonie Wielkiego Szlema, która doszła do skutku, czyli w Australian Open. Ma on plan na dalszą karierę, której nie zamierza szybko kończyć. "Nie wierzę w limity. Chcę grać jeszcze długo. (...) Nie będę już mógł przez dłuższy czas rywalizować z taką intensywnością, w tak wielu turniejach i przy tych licznych podróżach. Mogę grać nawet jako 40-latek, ale muszę skoncentrować się na największych imprezach, które będą dla mnie najważniejsze" - podkreślił. Międzynarodowa rywalizacja tenisowa została wstrzymana z powodu pandemii na początku marca i nie zostanie wznowiona wcześniej niż 3 sierpnia. Ewentualnej kolejnej korekty kalendarza należy się spodziewać w połowie czerwca. an/ krys/