Dzięki zwycięstwom przeciwko Qinwen Zheng i Jasmine Paolini oraz korzystnym wynikom w pozostałych meczach pierwszych dwóch kolejek podczas rywalizacji w grupie fioletowej na WTA Finals, Aryna Sabalenka już w poniedziałek zagwarantowała sobie nie tylko awans do półfinału, ale również pierwsze miejsce. W związku z tym Białorusinka walczyła przeciwko Jelenie Rybakinie jedynie o 200 pkt do rankingu oraz premię finansową w wysokości 350 000 dolarów. Chociaż sytuacja w grupie była już jasna, to przez większość spotkania dało się wyczuć ogromne zaangażowanie u tenisistki z Mińska. Chciała wygrać kolejne spotkanie i przedłużyć passę zwycięstw. W końcówce pierwszego seta mogliśmy zaobserwować ogromną frustrację na twarzy Aryny. Nie była zadowolona z faktu, w jaki sposób dała się przełamać w kluczowej fazie partii. W drugiej odsłonie przeżyliśmy odrodzenie Sabalenki, ale ostatecznie tego dnia lepsza okazała się jednak reprezentantka Kazachstanu. W trzecim secie Rybakina rozgromiła aktualną liderkę rankingu WTA, wygrywając 6:1. Aryna Sabalenka zagra w turnieju WTA 500 w Brisbane. Tak otworzy sezon 2025 Wczorajsza porażka Białorusinki nie zmienia faktu, że w piątek zobaczymy ją podczas półfinałowych zmagań. O tym, kto będzie przeciwniczką 26-latki, przekonamy się dzisiaj. W zestawie potencjalnych rywalek znajdują się: Coco Gauff, Barbora Krejcikova i Iga Świątek. Zanim jednak tenisistka z Mińska pozna swoją kolejną oponentkę, dotarły do nas informacje prosto z Australii. Organizatorzy turnieju WTA 500 w Brisbane oficjalnie ogłosili, że Aryna Sabalenka weźmie udział w tamtejszych zmaganiach. To oznacza, że aktualna liderka kobiecego rankingu zainauguruje sezon 2025 w taki sam sposób, jak poprzedni. Wówczas również zaczęła od startu w Brisbane i dotarła aż do finału rozgrywek. Decydującego starcia o trofeum nie wspomina jednak najlepiej, bowiem została zdeklasowana przez Jelenę Rybakinę. Reprezentantka Kazachstanu wygrała wówczas 6:0, 6:3. Teraz Białorusinka będzie miała o tyle łatwiej, że nie zobaczymy na starcie obrończyni tytułu sprzed roku. Rybakina zdecydowała się tym razem na start w United Cup, czyli tej imprezie, gdzie zobaczymy również m.in. Igę Świątek. Także Coco Gauff, Jasmine Paolini i Qinwen Zheng zdecydowały się na udział w drużynowych zmaganiach. Sabalence powinno być zatem prościej w drodze do premierowego sukcesu w Brisbane. Jak ostatecznie potoczą się losy Aryny? Przekonamy się na początku 2025 roku. Póki co tenisistka z Mińska skupia się na tym, by efektownie zakończyć obecny sezon. Relacje z turnieju w Rijadzie są dostępne za pośrednictwem specjalnej zakładki na stronie Interii.