Miedwiediew i Zhang wcześniej zmierzyli się bardzo dawno temu, bo w 2016 roku, kiedy w drugiej rundzie kwalifikacji do challengera lepszy okazał się zawodnik z Moskwy. Ich starcie w Halle było jednak premierowym w cyklu ATP. Faworytem był 28-letni Rosjanin, który jest piąty w rankingu ATP i potrafi grać na kortach trawiastych, a w tej imprezie był nawet w finale w 2022 roku, kiedy przegrał z naszym Hurkaczem. Tymczasem środowy pojedynek trzymał w napięciu do końca. W pierwszym secie lepszy okazał się Chińczyk, który w szóstym gemie przełamał podanie rywala, co wystarczyło. Tenis. Decydował tie-break trzeciego seta Druga partia zakończyła się po myśli Miedwiediewa, który odebrał serwis 27-latkowi z Szanghaju w szóstym i ósmym gemie. W decydującym secie zaczęło się lepiej dla Rosjanina, który w drugim gemie przełamał podanie przeciwnika (w sumie wygrał ich sześć z rzędu), ale ten od razy mu się zrewanżował. Potem obaj tenisiści utrzymywali serwis i losy meczy rozstrzygały się w tie-breaku. W nim Miedwiediew prowadził już 4-1, potem 5-3, ale od tego momentu punkty wygrywał już tylko 42. w rankingu ATP Zhang, który zamknął spotkanie po dwóch godzinach i pięciu minutach. "To był naprawdę trudny mecz. Ostatnio przegrałem tie-break w decydującej partii (w Stuttgarcie - przyp. red), a teraz znowu od niego zależały losy pojedynku. Pomyślałem wtedy, że to dobry moment, aby się zrewanżować" - mówił Zhang. Chińczyk dopiero drugi raz w karierze pokonał przeciwnika z czołowej piątki rankingu ATP. Poprzednio udało mu się to w wielkoszlemowym US Open w zeszłym roku, kiedy wygrał z Norwegiem Casperem Ruudem. Tenis. Hubert Hurkacz zagra z Jamesem Duckworthem Rywalem Zhanga w ćwierćfinale będzie Amerykanin Christophen Eubanks, który wyeliminował obrońcę tytułu Kazacha Aleksandra Bublika, zwyciężając 7:6 (7-5), 4:6, 6:3. To będzie ich pierwsze spotkanie w cyklu ATP. W Halle występuje także Hurkacz. 27-letni wrocławianin jest w drugiej rundzie, gdyż na początek pokonał pokonał Włocha Falvia Cobollego 7:5, 7:6 (7-2). Tam jego przeciwnikiem będzie Australijczyk James Duckworth. Ich starcie w czwartek. Polak występuje także grze podwójnej, w parze z Włochem Jannikiem Sinnerem awansowali do drugiej rundy debla. Po zaciętym meczu pokonali w środę rozstawionych z numerem trzecim Amerykanów Nathaniela Lammonsa i Jacksona Withrowa 6:4, 5:7, 11-9.