Barbora Krejcikova zadziwiła świat, wygrywając tegoroczny Wimbledon. Czeszka nagle odzyskała wielką formę i kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa w stolicy Wielkiej Brytanii. W półfinale sensacyjnie wyeliminowała główną kandydatkę do triumfu - Jelenę Rybakinę, a w dramatycznym starciu o tytuł pokonała Włoszkę z polskimi korzeniami - Jasmine Paolini. Dzięki temu zdobyła swoje drugie wielkoszlemowe trofeum w grze pojedynczej. Tych uzyskanych w grze podwójnej ma znacznie więcej, bowiem aż dziesięć - siedem w deblu i trzy w mikście. Póki co wygląda jednak na to, że przebojowy występ tenisistki z Brna na Wimbledonie był pojedynczym wyskokiem w tym sezonie. O ile osiągnęła jeszcze przyzwoity wynik podczas igrzysk olimpijskich, docierając do ćwierćfinału, to później nie potrafiła już nawiązać do dobrych rezultatów. Z US Open odpadła już na etapie drugiej rundy, przegrywając z Eleną-Gabrielą Ruse. Na tej samej fazie zakończyła swój występ również podczas WTA 1000 w Pekinie. Z tą różnicą, że w stolicy Chin nie zdołała wygrać choćby jednego spotkania, gdyż miała wolny los w pierwszej rundzie. Wpadka Barbory Krejcikovej. Mistrzyni Wimbledonu odpada z turnieju WTA 1000 w Pekinie Dzisiejszą rywalką Krejcikovej była notowana na 80. miejscu w rankingu Jaqueline Cristian. Pierwszy set układał się po myśli Czeszki. Barbora szybko uzyskała prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. Chociaż po chwili Rumunka odrobiła stratę jednego breaka, to od tego momentu nastąpiła kolejna korzystna seria z perspektywy mistrzyni Wimbledonu. Ostatecznie wygrała premierową odsłonę pojedynku wynikiem 6:1. W drugiej partii sytuacja również zaczęła klarować korzystnie z perspektywy 28-latki. Po początkowym przełamanie dla Jaqueline, później zrobiło się 3:1 dla Krejcikovej. Czeszka wypuściła jednak przewagę z rąk i o rezultacie partii decydowała końcówka. Barbora dostała break pointa na 5:3, ale nie wykorzystała go. Rumunka nabrała przysłowiowego wiatru w żagle i po chwili sama dobrała się do serwisu przeciwniczki. Ostatecznie to Cristian wygrała tę odsłonę pojedynku 6:4 i doprowadziła do decydującego seta. Początek trzeciej partii wyglądał korzystnie dla Czeszki. W pewnym momencie prowadziła już 4:1. Pozwoliła jednak rywalce na odrobienie strat i zrobiła się nerwowa końcówka. W dziesiątym gemie mistrzyni Wimbledonu miała aż cztery meczbole - nie wykorzystała żadnego z nich. Następny gem okazał się równie zacięty. Tym razem do przełamania już doszło, tyle że na korzyść Cristian. Po chwili Jaqueline domknęła pojedynek, zwyciężając 1:6, 6:4, 7:5. Nie będzie zatem czeskiego starcia w trzeciej rundzie WTA 1000 w Pekinie. Na zwyciężczynię meczu czekała bowiem Karolina Muchova, która pokonała dzisiaj Yue Yuan 6:3, 6:1.