Liderka rankingu WTA odwróciła losy meczu z Amerykanką. Choć przegrała pierwszego seta (4:6), zameldowała się w wielkim finale, dwie kolejne partie wygrywając 6:2. Niewykluczone, że na korzyść Polki zadziałała długa, przymusowa przerwa, na jaką udały się tenisistki po zakończeniu pierwszej odsłony. Spowodowana ona była opadami deszczu, a w jej trakcie Świątek... rozwiązywała krzyżówki. Świątek pozna rywalkę... tuż przed finałem! W meczu o tytuł rywalką naszej gwiazdy będzie Donna Vekić (77. WTA) lub Danielle Collins (19. WTA). Spotkanie to rozpoczęło się tuż po starciu Świątek z Pegulą, ale mimo prób nie udało się go dokończyć w sobotę czasu miejscowego. Po kilku godzinach i przerwach, spowodowanych opadami podjęto decyzję o przesunięciu na niedzielę przy stanie 6:4, 4:6, 2:4 na korzyść Collins w trzecim secie. Mecz zostanie dokończony po półfinale turnieju deblowego, który rozpocznie się o 11:00 czasu miejscowego (20:00 w niedzielę w Polsce). Ponieważ finał singlistek planowany jest w San Diego o 16:00 oznacza to, że rywalka Świątek będzie mieć niewiele czasu, by złapać oddech przed kluczowym bojem. Donna Vekić (77. WTA) - Danielle Collins (19. WTA) - przerwany przy stanie 6:4, 4:6, 2:4