Była numer dwa światowego tenisa od pewnego czasu ma duże problemy zdrowotne. W zeszłym sezonie pauzowała pół roku w jego drugiej części z powodu problemów z plecami. Badosa wróciła na korty trzy tygodnie temu. W Adelajdzie Hiszpanka przegrała już w pierwszym meczu z Amerykanką Bernardą Perą, a w wielkoszlemowym Australian Open przeszła nawet dwie rundy, ale zatrzymała ją inna Amerykanka Amanda Anisimova. W Hua Hin Badosa w pierwszej rundzie dopiero po walce pokonała reprezentantkę gospodarzy Lanlanę Tararudee 3:6, 6:4, 6:1, ale w kolejnej nie dała już rady dokończyć meczu. Pierwsza partia należała do 19-letniej Rosjanki, która pewnie zwyciężyła w niej 6:2. W drugiej lepiej zaczęła grać Hiszpanka, prowadziła nawet 4:1, ale rywalka odrobiła dwa gemy i wtedy poddała spotkanie, a problem znów były plecy. Tenis. Diana Sznajder wyeliminowała wcześniej Magdę Linette Sznajder jest jak na razie jedną z rewelacji tej imprezy. W pierwszej rundzie po trzysetowym pojedynku wyeliminowała "jedynkę" - Magdę Linette. Teraz zapewniła sobie czwarty ćwierćfinał turnieju WTA w karierze. Poprzedni miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku w Ningbo. Dwa tygodnie później awansowała nawet na 60. miejsce w rankingu, ale wypadła poza "100", kiedy na początku roku jej bilans wynosił 0-3. W Hua Hin Rosjanka znacznie go sobie poprawiła, a w ćwierćfinale zagra z Węgierką Dalmą Galfi.