"Przez ostatnie miesiące grałem z przepukiliną" - napisał na swoim profilu społecznościowym Miedwiediew. "Zdecydowałem ze swoim sztabem, że poddam się drobnemu zabiegowi, żeby usunąć problem. Nie zagram przez miesiąc albo dwa, ale będę pracował, żeby jak najszybciej wrócić do pracy. Dziękuję za wasze wsparcie" - dodał 26-letni tenisista. Hurkacz uniemożliwił mu powrót na pozycję lidera Miedwiediew 28 lutego został liderem rankingu ATP. Na krótko. Przewodził stawce najlepszych tenisistów na świecie przed dwa tygodnie. Stracił pierwszą pozycję po niespodziewanej porażce z Francuzem Gaelem Monfilsem w trzeciej rundzie turnieju w Indian Wells. Liderem ponownie został Novak Djoković. Pochodzący z Moskwy, mieszkający od wielu lat we Francji, zawodnik ponownie atakował pierwsze miejsce podczas odbywającego się turnieju w Miami. Dokonałby tego, gdyby wygrał ćwierćfinał z Hubertem Hurkaczem. Polak był jednak lepszy, wygrał w dwóch setach. Roland Garros pod znakiem zapytania Zapowiadany miesiąc przerwy uniemożliwiłby Miedwiediewowi udział w najważniejszych turniejach na nawierzchni ceglanej. Pierwszy z nich rozpoczyna się już 10 kwietnia w Monte Carlo. Na początku maja odbędą się - również należące do serii imprez rangi ATP Masters 1000 - turnieje w Madrycie (1.05 - 08.05) i Rzymie (08.05 - 15.08). Dwa miesiące przerwy mogą wykluczyć niedawnego lidera rankingu ze startu w Roland Garrosie (22.05 - 06.05), a na pewno spowodują perturbacje w przygotowaniach. Olgierd Kwiatkowski