Kibice tenisa, którzy w sobotę wybrali się na półfinałowy mecz mężczyzn w Rzymie, musieli uzbroić się w cierpliwość. Spotkanie było kilkukrotnie przerywane z powodu deszczu, który w ostatnim czasie dość często nawiedza stolicę Rzymu. Ostatecznie po ponad sześciu godzinach wyłoniono finalistę turnieju ATP. Daniił Miedwiediew pokonał Stefanosa Tsitsipasa 7:5, 7:5. Dla Greka nie był to udany dzień. Po pierwszym secie 24-letni zawodnik wyraźnie sfrustrowany podszedł do swojego teamu na trybuny i wypowiedział kilka mocnych słów w kierunku swojej matki. Ze łzami w oczach kończyła finał w Rzymie. "W szatni omal nie upadłam" Matka podpadła znanemu tenisiście na meczu. Chciała mu pomoc, wyszło odwrotnie Rodzice reprezentanta Grecji często towarzyszą mu podczas ważnych spotkań. Nie inaczej było tym razem. Na trybunach zasiadła Julia Apostoli, która w przeszłości była zawodniczką, a teraz jej rola ogranicza się do udzielania wskazówek synowi. Jak się okazuje, ingerencja matki zaczęła przeszkadzać 24-latkowi w Rzymie. Po przegraniu pierwszego seta z rywalem, zdenerwowany Stefanos Tsitsipas podszedł do swojego boksu i zaczął zaciekle dyskutować o czymś z bliskimi. Po ostrej wymianie zdań emerytowana sportsmenka zmieniła miejsce do siedzenia. Według komentatora, Nicka Lestera, znany tenisista był wściekły na swoją rodzicielkę za to, że ta przekazywała mu cenne wskazówki w języku rosyjskim, którym włada na co dzień rywal 24-latka. Co ciekawe, Grek był na tyle sfrustrowany jej zachowaniem, że miał ją nawet poprosić o opuszczenie stadionu. "Tsitsipas powiedział swojej mamie, żeby nie mówiła do niego po rosyjsku, żeby Miedwiediew tego nie usłyszał. Przekazano mi, że zawodnik zaapelował nawet do ojca, by matka opuściła stadion" - relacjonował incydent na korcie dziennikarz. Wpomniana Julia Apostoli bardzo dobrze włada rosyjskim. Była tenisistka urodziła się bowiem w Moskwie i w przeszłości reprezentowała Związek Radziecki i Grecję. Teraz rywal Greka, Daniił Miedwiediew w niedzielnym finale turnieju mierzy się z reprezentantem Danii, Holgerem Rune. Gwiazdy podzieliły los Rafy Nadala. Nie dla nich Roland Garros