Alicja Rosolska zdecydowała się na jeszcze jeden powrót do zawodowego tenisa po narodzinach kolejnego dziecka. Po ponad rocznej przerwie zobaczyliśmy ją po raz pierwszy podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie wystąpiła w duecie z Magdą Linette. Obie dobrze rozpoczęły spotkanie pierwszej rundy przeciwko Marcie Kostiuk i Dajanie Jastremskiej, ale ostatecznie przegrały 4:6, 1:6. Później zobaczyliśmy Rosolską w deblu podczas ITF-a w Bytomiu w duecie z Weroniką Falkowską, aż przyszły starty w parze z Catherine Harrison. Także pierwszy wspólny występ z Amerykanką nie przyniósł premierowego triumfu. Podczas WTA 500 w Monterrey przegrały 2:6, 5:7 z duetem Tereza Mihalikova/Olivia Nicholls. Była to próba generalna przed US Open. Chociaż nie przyniosła wygranej, to pozwoliła na cenne zgranie przed ostatnią wielkoszlemową imprezą w tym sezonie. W czwartek przyszedł czas na rywalizację przeciwko parze Anhelina Kalinina/Martina Trevisan. Obie tenisistki znane są głównie z występów w singlu, ale spróbowały wspólnych sił podczas zmagań w Nowym Jorku. Pierwsze zwycięstwo Alicji Rosolskiej po przerwie. Wyjątkowy triumf Polki na US Open Od początku obserwowaliśmy zaciętą walkę z obu stron. Po wzajemnym przełamaniu na "dzień dobry", w szóstym gemie Rosolska i Harrison doczekały się już zbudowania prowadzenia 4:2. Ta sytuacja nie potrwała jednak zbyt długo, bowiem po kilku minutach przeciwniczki wyrównały stan rywalizacji w premierowej odsłonie. Decydujący moment nastał w jedenastym gemie. Wówczas Ukrainka i Włoszka wywalczyły sobie dwa break pointy, wykorzystały jednego z nich. Po chwili domknęła partię wynikiem 7:5. W drugim secie mieliśmy podobny schemat. 4:2 dla Alicji i Catherine, ale brakło potwierdzenia przewagi. Rywalki wygrały kolejne trzy gemy i przy stanie 5:4 serwowały po zwycięstwo. Miały meczbola, ale nie wykorzystały go. Za czwartym break pointem doszło do wyrównania na 5:5. Ostatecznie o wyniku partii decydował szalony tie-break. Kalinina i Trevisan prowadziły już 6-2, wydawało się, że jest już po sprawie. Sytuacja potoczyła się jednak zupełnie inaczej. Polsko-amerykański duet doprowadził do wyrównania, a potem bronił kolejne meczbole. Rosolska i Harrison wyratowały łącznie aż siedem okazji i zakończyły drugą odsłonę po swojej myśli - 7:6(9). Ta sytuacja odcisnęła swoje piętno na dalszej fazie pojedynku. Alicja i Catherine skutecznie otworzyły decydującego seta, już na starcie przełamując przeciwniczki. W siódmym gemie podwyższyły jeszcze prowadzenie i przy stanie 5:2 serwowały po zwycięstwo. Wówczas Anhelina i Martina wróciły jeszcze do gry, ale tylko na moment. Ostatecznie batalia zakończyła się wygraną Rosolskiej i Harrison 5:7, 7:6(9), 6:3. Polka doczekała się premierowej wygranej po powrocie do rywalizacji. O kolejną powalczy przeciwko swojej dobrej znajomej - Erin Routliffe. To właśnie rozstawiona z "1" Nowozelandka, była partnerka deblowa naszej zawodniczki oraz Gabriela Dabrowski - tenisistka o polskich korzeniach - będą rywalkami Alicji i Catherine w następnej fazie deblowego US Open.