Jannik Sinner do Australian Open przystąpił jako obrońca tytułu i aktualny lider rankingu ATP oraz faworyt do zwycięstwa na kortach w Melbourne. Włoch w pierwszych trzech meczach stracił tylko seta - Nicolasa Jarry'ego oraz Marcosa Girona ogrywał 3:0, większe problemy w drugiej rundzie sprawił mu Tristan Schoolkate (3:1). Holger Rune z kolei rozegrał już dwie pięciosetówki - z Zhizehen Zhangiem na inaugurację turnieju oraz z Miomirem Kecmanoviciem, który wcześniej dość nieoczekiwanie wyeliminował Huberta Hurkacza. Starcie Włocha z Norwegiem zapowiadało się ekscytująco, chociaż zdecydowanym faworytem był lider światowego rankingu. Sinner już przy pierwszej okazji przełamał rywala i z przewagą przełamania pewnie kroczył po zwycięstwo w secie, w którym wygrał 6:3. W drugiej partii sytuacja się odwróciła - wprawdzie Rune w piątym gemie musiał bronić dwóch break pointów, ale wyszedł z opresji, a w ósmym gemie odebrał serwis Włochowi. Po chwili przypieczętował zwycięstwo 6:3. Pachniało powrotem z 1:5. Zacięty bój Zielińskiego z Niemcami o ćwierćfinał Australian Open Australian Open. Wielkie emocje w meczu Jannika Sinnera z Holgerem Rune Emocji nie brakowało także na początku trzeciego seta. To właśnie wtedy przy stanie 1:1 i serwisie Sinnera miała miejsce trwająca niemal minutę wymiana, która zakończyła się punktem zdobytym przez Włocha. Po drodze obaj tenisiści zaprezentowali kilka efektownych zagrań, a ich kunszt doceniła publiczność, która po ostatniej piłce zareagowała bardzo żywiołowo. "Punkt turnieju" - ogłoszono na oficjalnym profilu Australian Open, na którym zamieszczono powtórkę akcji. Widać na niej, że po ostatnim zagraniu Sinnera część kibiców zaczęła wstawać z miejsc, by na stojąco bić brawo zawodnikom. Włoch z kolei nie fetował zdobytego punktu, tylko zmęczony pochylił się i ciężko oddychał wsparty o rakietę. Włoch w tak efektowny sposób wybronił break pointa, a później ponownie wygrał gema przy serwisie rywala, triumfując w partii 6:3. Działo się także w czwartym secie - przy stanie 1:0 dla Rune jego rywal zaserwował tak mocno w siatkę, że aż ją uszkodził. Konieczna była przerwa, po której lepiej ponownie prezentował się Sinner, chociaż trudy spotkania i tak wyraźnie dawały mu się we znaki. Lider rankingu przełamał rywala i pewnie kroczył po zwycięstwo w secie, w którym ostatecznie wygrał 6:2. A w całym spotkaniu 3:1 (6:3, 3:6, 6:3, 6:2) i zameldował się w ćwierćfinale, w którym zagra z Alexem Michelsenem lub Alexem de Minaurem. Sabalenka niespodziewanie wyznaje prawdę. Wypaliła przed kamerą, nie zamierza się z tym kryć