Jannik Sinner notuje fantastyczny początek sezonu 2024. W pierwszych dwudziestu spotkaniach poniósł zaledwie jedną porażkę. Pierwszym pogromcą Włocha okazał się dopiero Carlos Alcaraz, podczas półfinałowego starcia w Indian Wells. Tenisista z Półwyspu Apenińskiego zdominował styczeń i luty w rozgrywkach ATP, a najważniejszym trofeum było bez wątpienia zwycięstwo w Australian Open. Podczas zmagań w Melbourne pokonał w półfinale Novaka Djokovicia, a w meczu o tytuł wrócił ze stanu 0-2 w setach w starciu z Daniiłem Miedwiediewem. W Miami włoski zawodnik walczy o kolejny skalp w tym sezonie. We wtorek awansował do ćwierćfinału turnieju rangi ATP Masters 1000 na Florydzie, pokonując Christophera O'Connella 6:4, 6:3. Na początku meczu Sinner nie miał jednak łatwego życia. Rywal prowadził 4:2, ale widać było, że Jannik rósł z każdym gemem tego spotkania. Od wspomnianego momentu lider rankingu ATP Race wygrał w sumie siedem gemów z rzędu i objął prowadzenie 6:4, 3:0, przejmując pełną kontrolę nad wydarzeniami. Sinner walczył o udany return i trafił w swojego fizjoterapeutę. Na szczęście nic się nie stało Podczas meczu doszło do niebezpiecznego incydentu. Włoch, próbując odebrać jeden z serwisów Australijczyka, przez przypadek trafił piłką w swojego fizjoterapeutę. Członek sztabu zupełnie nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Sinner od razu ruszył z zapytaniem i upewnił się czy wszystko jest w porządku. Obaj wymienili między sobą kilka zdań, po czym tenisista z uśmiechem na ustach podążył w kierunku linii końcowej kortu. W pomeczowym wywiadzie triumfator Australian Open został zapytany o to zdarzenie. "Serwis był dobry. Po uderzeniu w ramę piłka poleciała prosto w niego, w naprawdę ważną część dla ludzkich istot" - podsumował tę sytuację Jannik. Reprezentant Włoch nie będzie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek, bowiem już w środę nie przed godz. 20:00 czasu polskiego będzie musiał stanąć do walki o półfinał imprezy na Florydzie. Jego rywalem będzie Czech Tomas Machac. Finał turnieju ATP Masters 1000 w Miami zaplanowano na niedzielę, 31 marca. Przed rokiem w meczu o tytuł Jannik Sinner uległ Daniiłowi Miedwiediewowi. Teraz obaj mogą się ze sobą zmierzyć już na etapie półfinału.