BNP Paribas Warsaw Open to jedyny w Polsce turniej spod egidy WTA. Największa federacja kobiecego tenisa zawita do Polski po raz trzeci z rzędu. W 2021 roku zawody odbyły się w Gdyni na kortach Arki. Przed rokiem rywalizacja przeniosła się natomiast na obiekty warszawskiej Legii i tutaj już pozostała. Rywalka Igi Świątek całkowicie zaskoczyła kibiców. Finalistka French Open w nowej roli Zawodniczki znów rywalizować będą na kortach przy ulicy Myśliwieckiej, tyle że zmieni się nawierzchnia. W zeszłym roku tenisistki grały na mączce i narzekały na jej stan. Teraz dzierżawiący miejski obiekt klub Legia Tennis & Golf zdecydował się zrezygnować z "cegły". Od połowy marca trwały tam prace modernizacyjne. Na korcie centralnym i czterech pobocznych usunięta została warstwa mączki, a zamiast niej wylano beton. Jak informowaliśmy na naszych łamach, nawierzchnia spełnia teraz najwyższe standardy. Jej producentem jest firma Leykold, której wyroby stosowane są między innymi podczas US Open. Dzięki wymianie nawierzchni na turniej udało się ściągnąć Świątek. Gwiazda tenisa otwarcie informowała, że występy na mączce na tym etapie sezonu były jej nie w smak. Kort twardy odpowiada jej zdecydowanie bardziej. Podobnie zresztą jak innym czołowym zawodniczkom, które zapowiedziały swoją obecność w Warszawie. Iga Świątek zagra w Warszawie. Kto jeszcze jest na liście zgłoszeń? W turnieju głównym wystąpią 32 tenisistki. 23 z nich - najwyżej notowane w rankingu - zostały automatycznie wpisane listę. Kolejne cztery wywalczą udział w eliminacjach, tyle samo dostanie dziką kartę, a jedna trafi do zawodów na zasadzie SE - Special Exempt. Pilny apel do Aryny Sabalenki z Białorusi tuż przed Wimbledonem. Nie zostawia jej wątpliwości We wtorek organizatorzy ogłosili nazwiska 23 zawodniczek. Zajmują one miejsca od 1. do 106. w rankingu WTA. Siedem z nich plasuje się natomiast w pierwszej pięćdziesiątce. Z numerem jeden rozstawiona będzie rzecz jasna Iga Świątek, ale poza Polką kibice zobaczą też inne klasowe sportsmenki. Rozstawiona z nr 2 będzie Marie Bouzková, a za nimi znajdą się Chinki Lin Zhu i Shuai Zhang. Poza tym w Warszawie pojawią się między innymi Markéta Vondroušová, wschodząca gwiazda światowego tenisa 18-letnia Linda Nosková czy Linda Fruhvirtova. Cena najtańszego biletu - w "najniższej" kategorii IV - na jeden z pierwszych trzech dni turnieju, czyli prawdopodobnie na pierwszą i drugą rundę, wynosi 60 zł. Za najdroższy - w kategorii VIP - w tym czasie trzeba zapłacić 300 zł. Na finał ceny te kształtują się następująco: 160 zł i 750 zł. Zakładając, że Iga Świątek dojdzie do finału i ktoś chciałby zobaczyć wszystkie jej spotkania od środy do niedzieli, to za bilet w kategorii IV musiałby zapłacić 560 zł, w kategorii III - 660 zł, II - 760 zł, I - 860 zł, a VIP - 2450 zł. Jakub Żelepień, Interia