Bazując jedynie na występach z ostatnich lat co po niektórzy mogli już zapomnieć, że Caroline Garcia ma na koncie, chociażby dwa triumfy w Roland Garros. Sukcesy świętowała jednak przede wszystkim w deblu. W singlowych turniejach wielkoszlemowych najdalej dotarła w 2022 roku w US Open. Zatrzymała się wówczas na etapie półfinału. Notowana swego czasu na czwartej pozycji w rankingu WTA reprezentantka Francji przeżywa bardzo trudny moment w swojej karierze i spadła już na miejsce 117. Na domiar złego coraz częściej dotykają ją problemy zdrowotne, a i szczęścia brakuje w kwestii losowania drabinek kolejnych turniejów. W Australian Open trafiła już w pierwszej rundzie na Naomi Osakę, a w Dosze w 1/16 finału poległa w rywalizacji z Jasmine Paolini. Z Indian Wells i Miami Open odpadała w 1/32, za każdym razem mierząc się z Igą Świątek. Trwa dramat Caroline Garcii. Najpierw Madryt, a teraz Rzym Kibice, którzy liczyli na jej występy w Reuen, czy w Madrycie mieli prawo czuć się zawiedzeni, ponieważ z obu turniejów Garcia się wycofała. Od dłuższego czasu doskwiera jej kontuzja pleców. Ból jest na tyle duży, że uniemożliwia grę. Kolejna przykra wiadomość nadeszła z jej obozu tuż przed rozpoczęciem zmagań w Rzymie. Po 3 dniach od porażki Iga Świątek przerywa milczenie. Nadała ważny komunikat, i jeszcze to zdjęcie Za pośrednictwem mediów społecznościowych Caroline Garcia poinformowała, że podobnie jak w Madrycie, nie dane jej będzie pojawić się na turnieju w Rzymie. 31-latka wycofała się z rozgrywek z powodu problemów zdrowotnych. Tym samym na pewno nie dojdzie do wyczekiwanego przez wielu rewanżu z Igą Świątek. W ubiegłym roku Garcia odpadła z turnieju w Rzymie już w 2. rundzie. Pokonała ją wówczas Danielle Collins. Pewne jest, że w najbliższych dniach straci kolejne punkty w rankingu i nie poprawi swojej sytuacji.