Nick Kyrgios ma za sobą wyjątkowo udany sezon. Australijski tenisista zasłynął nie tylko z powodu znakomitych wyników na światowych kortach, ale przede wszystkich ze względu na wiele skandali z jego udziałem. Najgłośniej o 27-latku mówiło się podczas tegorocznego Wimbledonu. Kyrgios został bowiem ukarany przez organizatorów za niesportowe zachowanie. Na dodatek kilkukrotnie złamał przepisy dotyczące ubioru zawodników podczas rywalizacji na brytyjskich kortach. Był to jednak bez wątpienia jeden z najlepszych okresów w jego karierze. Australijczyk dotarł bowiem aż do finału Wimbledonu, gdzie ostatecznie przegrał z Novakiem Djokoviciem. Niemniej jednak, mimo tak ogromnego sukcesu, Kyrgios w rozmowach z mediami zasugerował zakończenie sportowej kariery. Zdradził, że od odłożenia kariery tenisowej dzieli go jedynie jedno. Legenda sportu gratuluje Messiemu. "Bajkowa Argentyna" Nick Kyrgios przejdzie na sportową emeryturę? Zrobi to pod jednym warunkiem Kyrgios oprócz gry pojedynczej dobrze radzi sobie także w grze podwójnej. W tym roku wraz z Thanasim Kokkinakisem sięgnął nawet po wielkoszlemowy tytuł podczas Australian Open. Jak się okazuje, do pełni szczęścia brakuje mu jedynie Wielkiego Szlema w grze pojedynczej. Znakomita forma Kyrgiosa w ostatnich miesiącach sprawiła, że w Australii pojawiły się niezwykle wysokie oczekiwania względem 27-latka. Wielu miało nadzieję, że zostanie on pierwszym tenisistą od czasów Lleytona Hewitta, który w barwach Australii sięgnie po wielkoszlemowy tytuł. Kyrgios przyznał jednak, że te oczekiwania szybko stały się dla niego ogromnym ciężarem. Tenis: kalendarz sezonu 2023 ATP. Kiedy i gdzie zagrają mężczyźni? [terminarz]