Zachowanie 35-letniego Amrita Magara wywołało u zawodniczki poczucie "braku wolności" i "ciągłego oglądania się prze ramię", usłyszał sąd. Były dostawca trzy razy pojawił się w domu Raducanu, w jednym przypadku dekorując drzewo na podwórku ozdobami świątecznymi na Boże Narodzenie i zostawiając na jej werandzie inne ozdoby. Z kolei innym razem zostawił jej bukiet kwiatów z notką, że "zasługujesz na miłość", a także wysłał kartkę z ręcznie narysowaną mapą, na której pokazał, jak przebył 23 mile od siebie do domu Raducanu. Pochodzący z Nepalu Magar został aresztowany, gdy ojciec Emmy dowiedział się o obecności intruza dzięki kamerze umieszczonej w drzwiach i zauważył, że zniknął jeden z jego sportowych butów zostawionych na werandzie, a potem pojechał za widzianym osobnikiem autem. Tenis. Amrita Magar skazany za stalking Emmy Raducanu Magar zeznał funkcjonariuszom, że "przyciągnął" go do Raducanu jej "wysoki status związany ze zwycięstwem w US Open", a but zabrał na "pamiątkę", bo myślał, że należy do niej. W zeszłym miesiącu Magar został uznany winnym stalkingu pomiędzy 1 listopada a 4 grudnia zeszłego roku, a w środę sąd wydał pięcioletni zakaz zbliżania się do Brytyjki. Poza tym został skazany na 18-miesięczne prace społeczne, w tym 200 godzin pracy niepłatnej, i również na ośmiotygodniową godzinę policyjną, obowiązującą od 21.00 do 6.00, co ma sprawdzać elektroniczny znacznik. 19-letnia Raducanu w zeszłym roku, jako nastolatka, wygrała wielkoszlemowy US Open, przechodząc cały turniej i kwalifikacje do niego, bez straty seta. To był pierwszy taki przypadek w erze open tenisa.