Zamieszanie związane z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego trwało ponad 2,5 miesiąca, ale w tenisowym świecie tę świadomość miało niewiele osób. Polska tenisistka, wówczas liderka rankingu WTA, feralne badanie miała przeprowadzone w sierpniu w Cincinnati, wynik dostała miesiąc później. I dość szybko znalazła powód - zanieczyszczona przez producenta tabletka legalnej melatoniny, która ma wspomagać sen. Na początku października zdjęto z niej tymczasowe zawieszenie, ale sprawa wciąż była ukrywana. Dopiero 28 listopada opublikowano oficjalną informację na stronie ITIA ws. byłej już wtedy liderki rankingu WTA. Ostatecznie Polka przyjęła karę miesiąca zawieszenie, jej większą część odbyła między 12 września i 4 października. Pozostałe dni pauzowała po ogłoszeniu decyzji: od 27 listopada do 4 grudnia. I wtedy jej nazwisko widniało na liście Międzynarodowej Agencji ds. Integralności. Razem z tymi, którzy zawieszeni na są na bardzo długo. Nazwisko Rafaela Nadala znalazło się 5 grudnia w bazie ITIA. Zgodnie z jego życzeniem W tej samej zakładce "Anti-Doping" na stronie ITIA widnieje również lista zawodniczek i zawodników, którzy zakończyli już kariery. Miesiąc temu ostatecznie trafiła tam Jelena Wiesnina, była wielkoszlemowa mistrzyni w grze podwójnej i wicemistrzyni olimpijska z Tokio. 25 listopada dołączyła do grona byłych już sportsmenek Dana Mathewson - tenisistka na wózku, która wygrywająca dwa lata temu w grze podwójnej Wimbledon, została pierwszą amerykańską mistrzynią wielkoszlemową w tej specjalności. Teraz zaś przyszła pora na największego z największych, czyli Rafaela Nadala. Słynny Hiszpan swój ostatni mecz rozegrał podczas finałowego turnieju Pucharu Davisa w Maladze - przegrał starcie Boticem van de Zandschulpem 4:6, 4:6. A jego Hiszpania uległa ostatecznie Holandii 1:2. - Czuję, że to był mój ostatni profesjonalny mecz - powiedział po tamtym spotkaniu 22-krotny mistrz zawodów wielkoszlemowych. Nie nastawiał się na kolejne boje, nawet w przypadku awansu drużyny. Ten i tak nie nastąpił. Niemniej sama decyzja o zakończeniu kariery nie oznacza jeszcze, że tenisista jest już wolny. Podlega niezapowiedzianym badaniom antydopingowym, musi zgłaszać miejsca swojego pobytu w specjalnym systemie, niemal co do godziny. I 5 grudnia, czyli dzień po wykreśleniu Świątek z bazy ITIA, jego nazwisko w tej bazie się pojawiło. W innej zakładce, oznaczającej koniec kariery. Teraz Rafa od wszelkich takich obowiązków jest więc już wolny.