Osaka wróciła do grania w tym roku. W Brisbane zatrzymała się na drugiej rundzie, natomiast w wielkoszlemowym Australian Open w Melbourne już na pierwszej. Tak samo było w Abu Zabi. Potem jednak zaczęła grać lepiej. W Dausze doszła aż do ćwierćfinału, a w Indian Wells do trzeciej rundy. Na razie na tym samym etapie jest w Miami. Jej spotkanie ze Switoliną nie obyło się bez perturbacji. Z powodu deszczu zostało przeniesione na inny kort. "Szczerzę, myślę, ten nowy obiekt był fajny, ludzie nas otaczali i było dość głośno" - powiedziała Japonka. Tenis. Naomi Osaka wygrała w dwóch setach Pierwszy set toczył się pod dyktando serwujących, jednak w szóstym gemie Switolina została przełamana, a potem to samo powtórzyło się w ósmym, zapewniając Osace wygraną w partii. W drugiej Ukrainka również straciła podanie w szóstym gemie, ale tym razem potrafiła odrobić straty w dziewiątym i do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. W nim minimalnie lepsza okazała się Japonka. "Zdecydowanie uważam, że był to jeden z moich najlepszych meczów, jeśli nie najlepszy do tej pory" - powiedziała później Osaka. "Chcę też jednak grać coraz lepiej. Wiedziałam, że ona jest świetną zawodniczką i nie miałam innego wyjścia, jak tylko zagrać naprawdę dobrze, jeśli chciałam mieć szansę na wygraną" - dodała. Rywalką Japonki, która ma dorobku cztery triumfy wielkoszlemowe, w trzeciej rundzie będzie Caroline Garcia. Z Francuzką zagrała w tym roku już raz, będąc gorszą w Australian Open. Od tego czasu tenis Osaki jest jednak coraz lepszy i zapowiada się naprawdę ciekawe widowisko. Tenis. Niespodzianki w Miami W sobotę z turniejem w Miami pożegnało się kilka innych rozstawionych tenisistek. Przede wszystkim Białorusinka Aryna Sabalenka (2), która musiała uznać wyższość Ukrainki Anheliny Kalininy. Oprócz tego Tunezyjka Ons Jabeur (6.), która przegrała z Rosjanką Jeliną Awanesjan, Łotyszka Jelena Ostapenko (9.), która uległa innej Rosjance Annie Kalinskiej (22.) czy wreszcie Brazylijka Beatriz Haddad Maia (11.), od której lepsza okazała się Brytyjka Katie Boulter (24.), zwyciężając 6:2, 6:3. W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego w trzeciej rundzie wystąpi prowadząca w rankingu WTA Iga Świątek. Polka zmierzy się z Czeszką Lindą Noskovą (26.). To będzie ich trzeci pojedynek w tym roku. W trzeciej rundzie Australian Open lepsza była Noskova, a w Indian Wells pewnie zwyciężyła Świątek. W sumie zagrały ze sobą już trzy razy, bo Polka wygrała jeszcze w Warszawie.