Obecny sezon w wykonaniu Marii Sakkari jest wybitnie nieudany. Greczynka zajmująca niegdyś pozycję 3. rakiety świata odbija się od kolejnych turniejów jak od ściany, a w jej grze widać poważne symptomy problemów na tle mentalnym. W Rolandzie Garrosie, Berlin WTA, czy Bad Homburg WTA 29-latka nie przebrnęła nawet przez 1. rundę. Fatalne miesiące Marii Sakkari. Greczynka wycofała się z WTA Guadalajara Na Wimbledonie w 1/16 musiała uznać wyższość Emmy Raducanu, a z igrzyskami olimpijskimi pożegnała się w 1/8 finału po porażce z Martą Kostjuk. Na 1. rundzie zakończył się także jej udział w US Open, choć tym razem na drodze stanęły problemy zdrowotne. Po porażce 2:6 w pierwszym secie z Yafan Wang Sakkari musiała kreczować, a uraz okazał się poważniejszy, niż zakładano. Z powodu kontuzji Greczynka zmuszona była zrezygnować z udziału w turnieju WTA Guadalajara, o czym poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jest to dla niej podwójny cios, bo w ubiegłym roku triumfowała w Meksyku i miała bronić tytułu. Jakby tego było mało, w rankingu WTA straci aż 900 punktów, a to niesie ze sobą kolejne konsekwencje. Polka z kolejnym tytułem WTA. Turniejowa "1" pokonana w finale po czterech godzinach "W ubiegłym roku przeżyłam tutaj jeden z najlepszych momentów w mojej karierze i pozostaje on jednym z moich ulubionych turniejów. Do wszystkich moich fanów w Meksyku, mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce. Dziękuję Wam za nieustanne wsparcie" - dopisała 29-latka. Wycofanie z gry to nie wszystko. Sakkari wypadnie poza czołową dziesiątkę rankingu WTA 29-latka po raz pierwszy od dłuższego czasy wypadnie poza najlepszą dziesiątkę rankingu WTA, choć nie nastąpi to w najnowszym zestawieniu. W ubiegłym roku turniej w Guadalajarze odbywał się tydzień później, tak więc "wyrok" będzie odroczony. Obecnie rozgrywki mają status WTA 500, a nie jak przed rokiem 1000. Finał niebawem, a tu takie informacje od Aryny Sabalenki. Koszmar Białorusinki w US Open Tym samym trwa fatalna passa finałowej rywalki Igi Świątek w Indian Wells. Był to zdecydowanie jeden z najlepszych turniejów w jej wykonaniu, jednak mimo obiecującej formy Greczynka musiała uznać wówcza wyższość Igi Świątek. Polka rozbiła ją w walce o tytuł 6:4, 6:0.