Alcaraz w wielkim stylu przedziera się do światowej czołówki. W tym roku wygrał już trzy turnieje - w Rio de Janeiro, Miami oraz Barcelonie - i w rankingu zajmuje dziewiąte miejsce. Sobotni triumf oznacza, że w poniedziałkowym notowaniu przesunie się na najwyższą w karierze szóstą pozycję. Z Djokoviciem, który w piątek w ćwierćfinale wyeliminował Huberta Hurkacza, mierzył się po raz pierwszy. Tenisiści stworzyli pasjonujące widowisko, trwające trzy godziny i 35 minut. Obaj łącznie popełnili tylko siedem niewymuszonych błędów. Blisko 35-letni Serb w tym sezonie na korcie pojawiał się rzadko, bo udział m.in. w wielkoszlemowym Australian Open uniemożliwiał mu brak szczepienia na COVID-19. W starciu z Alcarazem już w pierwszym gemie został przełamany. Djoković stratę odrobił w ósmym gemie i ostatecznie wygrał pierwszego seta po tie-breaku. Później Alcaraz przełamać już się nie dał. Hiszpan grał agresywnie i bardzo dobrze przy siatce, a o jego zwycięstwie w drugiej partii zadecydowało przełamanie w dwunastym gemie. Tenis. Carlos Alcaraz wygrał z Djokoviciem W trzecim secie obaj zawodnicy bardzo dobrze serwowali. W całym meczu Djoković posłał osiem asów, a Alcaraz cztery. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. W nim Hiszpan szybko osiągnął niewielką przewagę i utrzymał ją do końca. Wygrał po wykorzystaniu drugiej piłki meczowej. "Naprawdę nie wiem, co zadecydowało o mojej wygranej. To był niesamowicie wyrównany mecz. W drugim secie Novak był blisko przełamania mnie. Nie mam pojęcia, jaki detal nas różnił" - powiedział zaraz po spotkaniu. Hiszpański nastolatek dzień po dniu pokonał dwie tenisowe żywe legendy. W ćwierćfinale uporał się bowiem ze swoim słynnym rodakiem Rafaelem Nadalem. Wygrywając z Djokoviciem odniósł szóste z rzędy zwycięstwo z tenisistą z Top 10 rankingu. Finałowego rywala Alcaraz pozna za kilka godzin. O 22.00 ma się rozpocząć mecz rozstawionego z numerem drugim Niemca Alexandra Zvereva z grającym z "czwórką" Grekiem Stefanosem Tsitsipasem. Wyniki półfinałów: Carlos Alcaraz (Hiszpania, 7.) - Novak Djokovic (Serbia, 1.) 6:7 (5-7), 7:5, 7:6 (7-5)