Najpierw krecz, a teraz takie wieści. Linette już zaciera ręce. Zawalczy z czołówką rankingu WTA
Niestety w toczącym się obecnie WTA Eastbourne Magda Linette nie zaszła daleko. Po ponad godzinie gry z Dajaną Jastremską skreczowała ona, kończąc tym samym przygodę na 1/16 finału. To stawia pod znakiem zapytania dyspozycję Linette w tegorocznej edycji Wimbledonu. Wiadomo natomiast, iż Polka nie zwalnia tempa i już zgłosiła się do turnieju rangi WTA 500 w Waszyngtonie. W amerykańskiej rywalizacji weźmie również udział Magdalena Fręch. Zmierzą się one z zawodniczkami z czołówki rankingu WTA.


Wydawało się, że po szybkich porażkach w turniejach French Open oraz S-Hertogenbosch Magda Linette wraca na właściwe tory. Poznańska tenisistka wzięła udział w turnieju WTA Nottingham, w którym to dotarła do półfinału rywalizacji, eliminując na swojej drodze takie zawodniczki jak: Alexandra Eala, Mingge Xu oraz Clara Tauson. Dopiero Dajana Jastremska zatrzymała rozpędzoną Linette, co zresztą nie przyszło jej zbyt łatwo.
Polka otrzymała możliwość bardzo szybkiego zrewanżowania się ukraińskiej rywalce. Już 3 dni po wyżej wspomnianym spotkaniu panie ponownie stanęły naprzeciw siebie, tym razem podczas zmagań w brytyjskim Eastbourne. Linette stoczyła pojedynek z Jastremską w pierwszej rundzie wspomnianego turnieju, jednak nie zakończył się on po myśli naszej rodaczki. Polka nie dokończyła meczu, kreczując po nieco ponad godzinie gry z powodu bólu odczuwanego w kolanie. To fatalna informacja, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego Wimbledonu. Nie przeszkodziła ona jednak 33-latce w snuciu kolejnych dalekosiężnych planów.
Linette poleci do Stanów Zjednoczonych. Kolejna "500" w kalendarzu Polki
Choć do rywalizacji w ramach WTA Mubadala Citi DC pozostało jeszcze trochę czasu, to już teraz poznaliśmy listę zawodniczek, które zgłosiły się do rywalizacji w stolicy Stanów Zjednoczonych. W turnieju na kortach twardych, który rozpocznie się 21 lipca, będziemy mogli oglądać między innymi wspomnianą wcześniej Magdę Linette. Swój udział zadeklarowała także inna tenisistka z kraju nad Wisłą Magdalena Fręch. Polki będą miała okazję zmierzyć się z zawodniczkami ze ścisłej czołówki rankingu WTA, które również zdecydowały się na udział w amerykańskiej imprezie.
Wiemy, że gotowość do wzięcia udział w tym turnieju zgłosiły między innymi: Jessica Pegula, Emma Navarro, Jelena Rybakina, Diana Sznajder czy Amanda Anisimova. Nie zabraknie także obrończyni zeszłorocznego tytuły - Pauli Badosy. Hiszpanka zmierzyła się wówczas w finale z Marie Bouzkovą, pokonując Czeszkę w trzysetowej batalii (6:1, 4:6, 6:4).
Linette i Fręch przystąpią do rywalizacji z dość komfortową sytuacją. W poprzedniej edycji turniej nie brały one bowiem udział w głównej drabince, co oznacza, że wszelkie zwycięstwa pozwolą im zasilić konto o kolejne punkty w rankingu WTA. Turniej Mubadala Citi DC rozegrany zostanie w dniach 21-27 lipca.
Zobacz również:
- Polka odrobiła stratę w meczu z triumfatorką Wimbledonu. 154 minuty kapitalnego widowiska
- Dwa tie-breaki w meczu Paolini w Bad Homburg, kłótnia z sędzią. Finalistka US Open odpada
- Sensacyjny scenariusz, Wimbledon bez półfinalistki Roland Garros. Polka w centrum wydarzeń
- Niebywałe, to z nim pisała Iga Świątek. Daria Abramowicz ujawniła treść SMS-a


