Camila Giorgi w 2021 roku osiągnęła największy sukces w karierze - w finale turnieju WTA 1000 w Montrealu pokonała Karolinę Pliskovą. Niespełna dwa lata później wygrała jeszcze zawody rangi WTA 250 w Meridzie, z kolei początek bieżącego sezonu miała nieudany. Wypadła poza pierwszą setkę rankingu i niewiele wskazywało na to, by mogła poprawić swoją pozycję. Po raz ostatni wystąpiła w Stanach Zjednoczonych, gdzie w Miami najpierw pokonała Magdalenę Fręch, a w meczu o trzecią rundę uległa Idze Świątek, która oddała rywalce zaledwie dwa gemy. Jak się później okazało, starcie z pierwszą rakietą świata było ostatnim w karierze Włoszki. Niedawno bowiem media obiegła informacja, że ta 7 maja zakończyła karierę. Ta informacja pojawiła się na stronie organizacji ITIA odpowiedzialnej za ochronę uczciwości profesjonalnego tenisa, co wywołało niemałe poruszenie wśród kibiców i dziennikarzy. 32-latka bowiem nie wydała żadnego komunikatu, a włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport" informował, że nie odbiera telefonów. Podobnie było z bliskimi zawodniczki, z którymi również nie udało się skontaktować. "Camila i jej rodzina rozpłynęli się w powietrzu. Nikt nie jest w stanie się z nimi skontaktować. Gdy WTA otrzymała informację o zakończeniu kariery, natychmiast próbowała dodzwonić się do zawodniczki, ale bez skutku" - donosili dziennikarze. Świątek i Hurkacz triumfują, a tu niewiarygodna wiadomość. Padł rekord, Polacy w rolach głównych Camila Giorgi przerwała milczenie. Oficjalnie ogłasza koniec kariery Tajemnicze "zniknięcie" Giorgi, jej rodziców oraz brata sprawiło, że w mediach zaczęły pojawiać się różne hipotezy na ten temat. Spekulowano, że Włoszka ma problemy z Urzędem Skarbowym lub ukrywa się w związku ze zbliżającym się procesem dotyczącym przedstawiania fałszywych zaświadczeń o szczepieniu przeciwko COVID. Ostatecznie wszelkie spekulacje ucięła sama 32-latka, która w sobotę 11 maja opublikowała na InstaStories krótkie oświadczenie. Na początku wpisu tenisistka zaapelowała o to, by na jej profilu szukać rzetelnych informacji, co można odebrać jako przytyk w stronę mediów, które w ostatnich dniach rozpisywały się na jej temat. A następnie potwierdziła rozbrat z zawodowym sportem. Giorgi następnie odniosła się do plotek na jej temat, nazywając je "nieprawdziwymi". Zapowiedziała również, że podzieli się z kibicami planami na temat swojej przyszłości. "Dzielenie się z wami moim życiem jest radością. Kontynuujemy tę podróż razem" - dodała. Świątek pozbawiła ją marzeń, teraz chce się odegrać. Lada dzień możliwy rewanż