W meksykańskiej Guadalajarze nie ma nudy jeśli mowa o tenisie - niedługo po tym, jak w stolicy stanu Jalisco zakończył się zmagania Challengera, zainaugurowano tam rywalizację w ramach turnieju WTA rangi 500 - i z pewnością pojawiło się tutaj co najmniej kilka interesujących historii. W środę 11 września na ten przykład, przed godz. 23.00 według czasu polskiego, na korcie zameldowały się Rosjanka Weronika Kudiermietowa oraz Kolumbijka Camila Osorio i każdy kibic, który oglądał to spotkanie z perspektywy trybun, z pewnością nie żałował poświęconego czasu. Fatalna seria trwa. Kolejna porażka, a wszystko zaczęło się od Igi Świątek WTA Guadalajara. Kudiermietowa była włos od triumfu. Wielka przegrana w trzecim secie Już w pierwszym secie doszło bowiem do tie-breaka, w którym minimalnie lepsza (7-5) okazała się Osorio, natomiast to wówczas nie podłamało jej przeciwniczki - w drugiej odsłonie Kudiermietowa usilnie walczyła o pozostanie w zawodach i zdołała wyrównać rezultat, choć... walka była znowu zacięta, bowiem tenisistka pochodząca z Kazania wygrała tu 7:6 (7-2). Kulminacja nerwów nastąpiła jednak w secie trzecim - tutaj reprezentantka Rosji początkowo wręcz dominowała i zaliczyła kapitalną serię pięciu gemów wygranych z rzędu, ale później jej oponentka z Ameryki Południowej zaczęła szaleńczy pościg. Osorio ostatecznie zatriumfowała 7:5 i w całym spotkaniu 2:1 - choć Weronika Kudiermietowa broniła się jak lwica, to przy trzeciej piłce meczowej musiała już uznać wyższość rywalki. Porażka odniesiona w takich okolicznościach musiała być dla niej podwójnie bolesna, awans był wszak na wyciągnięcie ręki... Wielka rywalka Igi Świątek znów zawiodła, zewsząd sypią się gromy. "Jest przereklamowana" WTA Guadalajara. Osorio zagra teraz z Rachimową Przedstawicielka Kolumbii tymczasem zna już swoją kolejną przeciwniczkę - a będzie nią Kamilla Rachimowa, która do ćwierćfinału przedostała się po tym, jak Wiktora Azarenka była zmuszona kreczować w potyczce z nią z powodów zdrowotnych. Warto nadmienić, że 23-latka wygrała wcześniej w Guadalajarze wspominanego już Challengera. Zapowiada się kolejne interesujące widowisko...