Choć z polskiej perspektywy WTA Finals 2023 było udane ze względu na pierwszy w karierze triumf Igi Świątek (zaledwie jeden gem stracony z Jessicą Pegulą w finale), to tenisowe środowisko nie zapamięta zbyt pozytywnie tego turnieju. Organizacja w meksykańskim Cancun pozostawiała wiele do życzenia. Trybuny przy korcie były budowane do niemal ostatniej chwili przed startem. Promocja marketingowa imprezy również prawdopodobnie zawiodła - frekwencja kibiców nie rzucała na kolana. Na niektórych meczach deblowych prawie w ogóle nie było publiczności, nawet jeśli nad stadionem świeciło słońce. Takie warunki atmosferyczne nie były tam normą - pora deszczowa dała o sobie znać, bardzo często opady zalewały kort, przerywały i przesuwały spotkania. Do tego dochodziły podmuchy wiatru, niektóre z nich uniemożliwiały zawodniczkom normalne serwowanie. Wspomniany finał singlistek został rozegrany nie w niedzielę, a w poniedziałek. WTA Finals w Arabii Saudyjskiej? Chris Evert jest przeciwko Wiele mówi się o tym, że przyszłoroczne Finals kobiet zostanie rozegrane w Arabii Saudyjskiej. Kraj ten coraz mocniej inwestuje w sport, co widać zwłaszcza w piłce nożnej i golfie, ale teraz również w tenisie - właśnie we wtorek rusza Next Gen ATP Finals 2023, pierwszy w historii oficjalny turniej ATP na terenie tego państwa. Dżudda będzie gościć ośmiu najlepszych tenisistów globu do lat 21 aż do 2027 roku. Chris Evert jest stanowczo przeciwko przenoszeniu WTA Finals do Saudyjczyków, o czym niedawno powiedziała. W niedzielę po raz kolejny zabrała głos na ten temat, potwierdzając swoje stanowisko na platformie twitter.com. W jej wpisie nie pada wskazanie na Arabię Saudyjską, ale poprzednia wypowiedź i cały kontekst tweeta jednoznacznie dotyczą współczesnych realiów panujących w tym kraju Bliskiego Wschodu. 68-letnia Evert zakończyła karierę w 1989 roku. Zdobyła osiemnaście tytułów wielkoszlemowych w grze pojedynczej i trzy w podwójnej. Siedmiokrotnie triumfowała na kortach Rolanda Garrosa. W czerwcu wręczała trofeum za wygranie tej imprezy Idze Świątek.