W przepowiedniach starożytnej królowej Saby oczekiwany Armagedon ma poprzedzić seria kataklizmów, które dotkną ludzkość, wzbudzając powszechną trwogę. Nieco flegmatyczni i znani z opanowania Anglicy z coraz większym niepokojem dostrzegają pierwsze zapowiedzi prawdziwych plag, jakie mogą ich nawiedzić, szczególnie komunikacyjnej. Dyrekcja metra, zwanego potocznie Tube, w tym tygodniu ogłosiła z dumą, że będzie się starała zrobić wszystko, by maksymalnie ograniczyć niedogodności pasażerów związane z remontem kilku kluczowych odcinków i modernizacją niektórych stacji. Większość prac remontowych ponad stuletnich tuneli przeprowadzana jest od jakiegoś czasu w weekendy. Tak ma być jeszcze przez półtora roku, ale w najbliższych miesiącach nastąpi nasilenie robót. Chyba pierwszym krokiem "znieczulającym" był ukłon w kierunku kibiców tenisa, którzy od ostatniej do najbliższej niedzieli tłumnie odwiedzają nowoczesną O2 Arena. Jest położona nieco na północny wschód od Królewskiego Obserwatorium, którego dziedziniec przecina słynny południk zero. Dzieli on świat na dwie półkule, wschodnią i zachodnią, a od 1884 roku wyznacza czas Greenwich, od którego liczone są wszystkie strefy czasowe. Jeszcze przed miesiącem na stronie internetowej Tube można było przeczytać o planach wyłączenia części srebrnej linii Jubilee w ciągu dwóch ostatnich weekendów listopada (dokładnie w trakcie trwania ATP World Tour Finals). Niemal w ostatniej chwili zarząd metra zreflektował się, że remonty mogłyby osłabić frekwencję na meczach największych gwiazd tenisa, jak Szwajcar Roger Federer czy Hiszpan Rafael Nadal. W tej sytuacji prace przesunięto na przyszły tydzień, a ruszą wyjątkowo w poniedziałek, a nie tradycyjnie w nocy z piątku na sobotę. Futurystyczna O2 Arena położona jest nad brzegiem Tamizy, w zachodniej części miasta, w mocno zmieniającej ostatnio swoje oblicze stoczniowo-przemysłowej dzielnicy Docklands. Jest od niej dość daleko do zabytkowego Tower Bridge, a jeszcze dalej do gotyckiego gmachu parlamentu z górującą nad nim wieżą i Big Benem, katedry Westminster, gwarnego Soho, handlowej ulicy Oxford Street czy też legendarnego sklepu z szyldem Harrodsa. U podnóża hali znajduje się stacja Nort Greenwich, do której dociera najmłodsza i najnowocześniejsza linia metra - Jubilee. To swoista aorta przenikająca Londyn od północnego zachodu po północny wschód. Jej wyjątkowość polega na tym, że jako jedyna przecina nitki pozostałych jedenastu linii. Każde prace powodujące jej zamknięcie, choćby na weekend, poważnie uprzykrzają życie mieszkańców metropolii. Jednak jest to poświęcenie związane z organizacją najbliższych igrzysk. Zresztą właśnie z myślą o tym wydarzeniu powstała hala O2 przypominająca kształtem jeża naszpikowanego kolcami - dwunastoma żółtymi słupami konstrukcyjnymi utrzymującymi zadaszenie. W tym obiekcie za półtora roku toczyć się będą zmagania o olimpijskie medale m.in. w gimnastyce, badmintonie czy też rozegrany zostanie finał rywalizacji koszykarzy. Na razie obiekt - choć funkcjonuje od ponad dwóch lat - wciąż jest wielkim placem budowy, podobnie jak jego okolice. Wszystko jednak ma być ukończone przed początkiem lata 2012 roku.