Poniedziałkowy mecz Rafaela Nadala z Novakiem Djokoviciem przeszedł nie tylko do historii tenisa, ale i całych igrzysk olimpijskich. Dwie legendy na korcie przyciągnęły na trybuny nadkomplet publiczności. Wśród podekscytowanych kibiców znajdowało się mnóstwo gości specjalnych. Kamery wyłapały między innymi Billie Jean King. Tuż obok wielkiej postaci siedział Snoop Dogg, który wywołał zamieszanie przed ceremonią otwarcia paryskiej imprezy, ponieważ niósł olimpijski ogień. Zawodnikom 29 lipca nie pozostało więc nic innego, jak odwdzięczyć się wszystkim dobrą grą. Nadal zripostował dziennikarza. Te słowa mogły zaboleć Pojedynek rzeczywiście trzymał w napięciu do samego końca, mimo że Serb triumfował bez straty seta. W drugiej partii Hiszpanowi prawie udała się remontada, bo z prowadzenia 4:0 popularnego "Nole" nagle zrobiło się 4:4. Chwilowy zimny prysznic pozytywnie zadziałał jednak na faworyta i to Novak Djoković zameldował się w trzeciej rundzie zmagań. Po ostatniej piłce mnóstwo obserwatorów nie potrafiło powstrzymać łez. Każdy dobrze wiedział, iż Rafael Nadal nie zagra już na kolejnych igrzyskach. W ostatnim czasie non stop pojawiają się pytania o dalszą przyszłość 38-latka. Rafael Nadal wciąż nie potrafi się określić, kiedy dokładnie przejdzie na sportową emeryturę i coraz bardziej irytuje go dociekliwość dziennikarzy z całego świata. 29 lipca tenisiście ponownie delikatnie puściły nerwy i wypalił prosto przed mikrofonem jednej z hiszpańskich rozgłośni radiowych. "Wygląda na to, że każdego dnia chcesz mnie wycofać" - oznajmił w kierunku żurnalisty. Jego słowa na platformie X przytoczył profil "The Tennis Letter". Rafael Nadal sam nie wie co dalej. „Jeśli poczuję” "Jeśli poczuję, że nie jestem konkurencyjny, podejmę decyzję o zakończeniu kariery. Po prostu staram się jak mogę każdego dnia, próbując cieszyć się rzeczą, którą cieszyłem się przez tak długi czas" - powiedział z kolei już później na łamach "insidethegames.biz", nie chcąc zdradzając szczegółów na temat terminu odstawienia rakiety do kąta.