Rozstawiony z numerem drugim obrońca tytułu w trzech setach poradził sobie ze swoim rodakiem Carlosem Moyą. W spotkaniu dwóch przyjaciół, którzy wspólnie trenują, nie było mowy o odpuszczaniu. Pierwszy cios zadał młodszy z Hiszpanów. Nadal przełamał rywala w piątym gemie obejmując prowadzenie 3-2. Moya natychmiast mu się zrewanżował, ale potem oddał swoje podanie. Obrońca tytułu, który jeszcze nigdy nie przegrał na kortach Rolanda Garrosa, nie zmarnował tej okazji i zakończył seta po 48 minutach gry. W drugiej partii Nadal przełamał Moyę już w trzecim gemie, wychodząc na prowadzenie 2-1. Za chwilę wygrał swoje podanie, a rodaka dobił w dziewiątym gemie pieczętującym zwycięstwo w secie. W trzeciej partii nie było już żadnych wątpliwości, Moya, triumfator z 1998 roku, pożegnał się z turniejem, przegrywając ją do zera. - Trudno w Paryżu wyjść na kort przeciwko komuś, kto nie ma tutaj sobie równych. Zresztą wszyscy wiemy, że Raffa gra najlepiej ze wszystkich na "ziemi", więc żeby go pokonać na tej nawierzchni można tylko liczyć na jego słabszy dzień. Niestety dzisiaj grał jak zwykle, więc nie mogłem nic więcej zrobić - powiedział Moya. - Znamy się od dawna, a niezbyt łatwo gra się w takiej sytuacji, ale z drugiej strony w takiej sytuacji po prostu trzeba wyjść na kort i zapomnieć o wszystkim, szczególnie o tym, kto stoi po drugiej stronie siatki i grać swój tenis. Przeciwnikiem Nadala w piątkowym półfinale będzie Novak Djoković. 20-letni serbski tenisista po raz pierwszy awansował do tej fazy turnieju wielkoszlemowego, pokonując Rosjanina Igora Andriejewa 6-3, 6-3, 6-3. Tym samym dołączył do swoich dwóch rodaczek Jeleny Janković i Any Ivanović, które półfinał gry pojedynczej pań osiągnęły we wtorek. - On jest bardzo solidnym graczem, z którym trzeba walczyć o każdy punkt i gem, bo nie oddaje łatwych piłek. Jego tenis sprawdza się najlepiej na wolnej nawierzchni, takiej jak ta, dlatego kluczem do pokonania go była bardzo agresywne gra i to od samego początku meczu. Z takim nastawieniem dziś wyszedłem do gry i konsekwentnie to realizowałem aż do ostatniej wymiany - powiedział Serb, Djoković, sklasyfikowany obecnie na szóstym miejscu w ATP "Entry System", ma najlepszy okres w dotychczasowej karierze. Po ubiegłorocznych triumfach w Amersfoort i Metz, w tym sezonie wygrał dwa kolejne turnieje ATP w Adelajdzie i Estoril, a w marcu odniósł największy sukces, zwyciężając w imprezie Masters Series w Miami. Także Andriejewa należy zaliczyć do bohaterów tegorocznego Rolanda Garrosa, bowiem dotarł do ćwierćfinału, chociaż - w wyniku półrocznej przerwy w grze spowodowanej problemami zdrowotnymi - spadł na 125. miejsce w rankingu ATP. W Paryżu wyeliminował m.in. rozstawionego z trójką Amerykanina Andy'ego Roddicka, Marcosa Baghdatisa z Cypru (nr 16.) i Chilijczyka Nicolasa Massu, mistrza olimpijskiego w singlu i deblu z Aten (2004). W drugiej parze 1/2 finału singla mężczyzn zmierzą się Rosjanin Nikołaj Dawydienko (nr 4.) i Szwajcar Roger Federer (1.), aktualny lider rankingu ATP "Entry System" i ubiegłoroczny finalista paryskiego turnieju. 1/4 finału gry pojedynczej mężczyzn: Rafael Nadal (Hiszpania, 2.) - Carlos Moya (Hiszpania, 23.) 6-4, 6-3, 6-0 Novak Djoković (Serbia, 6.) - Igor Andriejew (Rosja) 6-3, 6-3, 6-3 1/2 finału miksta: Nathalie Dechy, Andy Ram (Francja/Izrael,8) - Sun Tiantian, Julian Knowle (Chiny/Austria) 6:2, 6:4 Katarina Srebotnik, Nenad Zimonjic (Słowenia/Serbia,6) - Yan Zi, Mark Knowles (Chiny/Bahamy,5) 6:3, 6:4