Bardzo zacięty i wyrównany był pierwszy set, który trwał 77 minut. W nim Berdych, obecnie siódmy w rankingu ATP World Tour, dwukrotnie zdołał przełamać serwis czwartego na świecie rywala, a swój przegrał tylko raz. Wydawało się, że może sprawić kolejną niespodziankę w turnieju, w którym rundę wcześniej wyeliminował głównego kandydata do triumfu - Szwajcara Rogera Federera, lidera klasyfikacji tenisistów i pięciokrotnego zwycięzcę (2004-08). Jednak w dwóch następnych setach niemal nie istniał na korcie, natomiast Murray w miarę upływu czasu coraz łatwiej zdobywał punkty i gemy. Gdy w czwartej partii Szkot odskoczył na 3:0 losy półfinału wydawały się przesądzone. Jednak Berdych zdołał wyrównać, a także doprowadzić do tie-breaka. W nim prowadził 5:3, ale końcówka należała do Murraya. Wykorzystał drugiego meczbola po trzech godzinach i 58 minutach gry. Był to siódmy pojedynek tych zawodników, a Szkot poprawił ich bilans na 3-4, a na twardej nawierzchni na 2-2. W drugim pojedynku 1/2 finału grają (mecz przerwany) broniący tytułu Serb Novak Djokovic (nr 2.) z Hiszpanem Davidem Ferrerem (5.). 25-letni tenisista z Belgradu jest faworytem. Wygrał osiem z 13 dotychczasowych meczów z Ferrerem, ponosząc pięć porażek. Jednak jego przewaga na twardych kortach jest o wiele wyraźniejsza 7-2. W styczniu Djokovic wygrał Australian Open, a ewentualny sukces w Nowym Jorku byłby jego szóstym triumfem w Wielkim Szlemie. Natomiast Hiszpan powtórzył na razie swój najlepszy wynik z nowojorskiej imprezie z 2007 roku, który osiągnął także w Australian Open w 2011 roku i w tym sezonie na paryskich kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Za to w Melbourne i Wimbledonie odpadał rundę wcześniej. Półfinały Andy Murray (W. Brytania, 3) - Tomas Berdych (Czechy, 6) 5:7, 6:2, 6:1, 7:6 (9-7) David Ferrer (Hiszpania, 4) - Novak Djokovic (Serbia, 2) 5:2 - mecz przerwano z powodu nadchodzącego tornada (wznowienie w niedzielę o godz. 17.00 czasu polskiego).