"To będzie bardzo trudny mecz. On ma potężny serwis, jest wielkim chłopiskiem z ogromną siłą, a jednocześnie ma wyczucie przy skrótach, lubi grać dropszotami. W tym turnieju Janowicz prezentuje się świetnie. Miał trudniejszą przeprawę z Juergenem Melzerem, ale poza tym był bardzo przekonywujący" - powiedział Murray na konferencji prasowej po meczu ćwierćfinałowym z Hiszpanem Fernando Verdasco. Szkot pamięta Janowicza z ubiegłorocznego turnieju w hali Bercy w Paryżu, gdzie poniósł porażkę 7:5, 6:7 (4-7), 2:6. Murray w samych superlatywach wypowiadał się także o Verdasco, którego pokonał 4:6, 3:6, 6:1, 6:4, 7:5. "Zmęczony już jestem powtarzaniem, że to znakomity tenisista, a dziś zagrał doskonale. Zachowałem jednak zimną krew i udało mi się odwrócić losy meczu. Atmosfera na Korcie Centralnym, zwłaszcza pod koniec pojedynku, była nadzwyczajna. Teraz mam dwa dni na odpoczynek przed meczem z tenisistą obdarzonym straszliwym serwisem. To nie będzie łatwe" - dodał mistrz olimpijski z Londynu.