W dniach 17-20 grudnia tenisista z Majorki ma zamiar wystąpić w pokazowym turnieju w Buenos Aires. Od kilku tygodni przygotowuje się już solidnie do nowego sezonu pod okiem trenera Pepo Claveta. Ponieważ obecnie jest sklasyfikowany w piątej setce klasyfikacji ATP World Tour, na początku przyszłego roku zamierza skorzystać z "zamrożonego rankingu", czyli pozycji w czołowej setce. Umożliwi mu ona występ w styczniu w Chennai i w wielkoszlemowym Australian Open, w lutym w Buenos Aires i Acapulco, a w marcu w imprezach rangi Masters 1000 w Indian Wells i Miami. Moya, pochodzący z Palma de Mallorca, ale ostatnio mieszkający głównie w Genewie, ma w dorobku 20 turniejowych zwycięstw, a największy triumf odnotował w 1998 roku w wielkoszlemowym Roland Garros. Na korcie zarobił dotychczas ponad 13 milionów dolarów.