W 2019 Naomi Osaka była czołową tenisistką na świecie i liderką rankingu WTA. W 2021 Japonka wycofała się z Rolanda Garrosa, tłumacząc, że musi zadbać o zdrowie psychiczne. Wtedy okazało się, że wschodząca gwiazda tenisa walczy z poważną chorobą, jaką jest depresja. Na przełomie 2022 i 2023 roku Japonka zaszła w ciążę. Jej macierzyńska przerwa od zawodowego sportu trwała do niedawna - teraz dwukrotna triumfatorka Australian Open i US Open wraca i znów trzeba się z nią liczyć. Mecz z Ludmiłą Samsonową zaczął się dla Naomi Osaki bardzo obiecująco. Azjatka przełamała serwis swojej rywalki już w drugim gemie, ale później miała bardzo duże problemy. Japonka przegrała dwa kolejne serwisy i w pewnym momencie przegrywała już 4:5. W kluczowym momencie pierwszego seta Naomi Osaka pokazała jednak niesamowity charakter. Przełamała na remis, a następnie na zwycięstwo. Tym samym wygrała tę odsłonę 7:5 i bardzo przybliżyła się do awansu do 1/16 finału Indian Wells. Osaka nie dała się przełamać. Wielka Japonka będzie walczyć dalej Samsonowa walczyła, ale tego dnia nie była w stanie przeciwstawić się głodnej sukcesów 26-latce z Japonii. W drugim secie największą różnicę między rywalkami było widać w serwisie. Rosjanka traciła punkty po aż czterech podwójnych błędach, z drugiej strony Osaka w nim trzy asy serwisowe. W drugiej partii przełamanie Naomi Osaki nadeszło dość szybko, bo już w 4. gemie. W tamtym momencie Japonka wyszła na prowadzenie 3:1 i nie wypuściła go już do końca spotkania. Nie pozwoliła sobie na przegranie serwisu i ostatecznie wygrała seta 6:3. Wiadomo już, że w 1/16 finału Naomi Osaka zmierzy się z wyżej notowaną Elise Mertens. Jednak jeśli dziś mówimy o meczach Naomi Osaki, ranking schodzi na dalszy plan. Sufit Japonki znajduje się dużo wyżej niż Belgijki i to właśnie Osaka będzie faworytką do wygrania w tym pojedynku. Gigantyczna sensacja była o włos. Nieoczekiwane problemy największej rywalki Świątek Naomi Osaka znajduje się w innej części drabinki niż Iga Świątek. Jeśli obie zawodniczki trafią na siebie, stanie się to na późniejszym etapie turnieju Indian Wells.