Mistrzyni US Open walczy z czasem. Wtedy ma wrócić na kort, padła konkretna data
Emma Raducanu przygotowuje się na powrót do rywalizacji na światowym poziomie. Brytyjska gwiazda we wrześniu doznała poważnej kontuzji, która na długo wykluczyła ją z gry. Jak podają media z Wysp Brytyjskich, 21-latka na kort wrócić ma prędko, bo już w przyszłym tygodniu. Znalazła się bowiem w kadrze na listopadowe finały Billie Jean King Cup w Maladze.
Emma Raducanu w ostatnim czasie nie może narzekać na nadmiar szczęścia. W ostatnich latach Brytyjka stale zmagała się z problemami ze zdrowiem, a liczne kontuzje sprawiły, że zaliczyła ogromny spadek w światowym rankingu kobiecego tenisa. Była dziesiąta rakieta świata o powrót do czołówki walczyć miała w tym roku, jednak i tym razem organizm nie pozwolił jej na uczestnictwo w wielu turniejach. W trakcie imprezy tenisowej w Seulu w połowie września mistrzyni US Open z 2021 roku skręciła wiązadła z stopie i zmuszona była zrobić sobie kolejną dłuższą przerwę od rywalizacji.
"W zeszłym tygodniu w trakcie rywalizacji w Seulu skręciłam wiązadła w stopie. Ten uraz potrzebuje trochę więcej czasu, aby się zagoić. Oznacza to, że nie mogę wystąpić w turnieju w Pekinie, ale mam nadzieję, że wrócę do rywalizacji tak szybko, jak to możliwe" - przekazała wówczas tenisistka na platformie X.
Choć z początku sądzono, że kontuzja Raducanu nie jest aż tak poważna, Brytyjka ostatecznie musiała wycofać się z turniejów China Open, Wuhan Open, Ningbo Open, Guangzhou Open i Hong Kong Open. Wiele wskazuje jednak na to, że jeszcze przez końcem roku 21-latka wróci do rywalizacji.
Emma Raducanu szykuje się na powrót na kort. To wtedy ma wrócić do rywalizacji
Jak donosi brytyjski Daily Mail, Emma Raducanu znalazła się w składzie reprezentacji Wielkiej Brytanii na finały Billie Jean King Cup w Maladze. W kadrze prowadzonej przez Anne Keothavong znalazły się jeszcze Katie Boulter, Harriet Dart, Heather Watson oraz Olivia Nicholls. Panie w pierwszej kolejności zmierzą się z drużyną z Niemiec 15 listopada.
Zespół Emmy Raducanu miał przekazać Daily Mail, że 21-letnia zawodniczka "intensywnie trenuje, a jej głównym celem jest bycie z drużyną w przyszłym tygodniu". Czy Brytyjka rzeczywiście powróci do rywalizacji w Maladze? Przekonamy się już za kilka dni.