Mistrzyni Szlema nie wsparła Świątek, zaskakująca deklaracja. "Nie chcę się w to mieszać"
Coraz liczniejsze są głosy i apele czołowych tenisistek świata o równość płac pomiędzy mężczyznami i kobietami. Swego czasu głośno było w środowisku, gdy bezpośrednio do władz WTA zwróciła się w tym temacie Iga Świątek. Zakładano, że wśród zawodniczek panuje jednomyślność, jednak okazało się, że niekoniecznie. Emma Raducanu znalazła się w opozycji do Polki. Trudno przy tym nie odnieść wrażenia, że wbiła lekką szpilkę w topowe tenisistki.

Nierówność płac w sporcie pomiędzy kobietami i mężczyznami jest coraz częściej podejmowanym tematem i to nie tylko w przypadku piłki nożnej. Również tenisistki uważają, że władze WTA i ATP powinny wykonać konkretne kroki, aby nagrody, po jakie sięgają zawodniczki i zawodnicy były bardziej zbliżone pod kątem finansowym.
- Chciałabym zobaczyć, jak WTA rozwija się biznesowo, staje się bardziej popularna, zmniejsza różnice między WTA a ATP pod względem nagród pieniężnych i zainteresowania kibiców - zadeklarowała Iga Świątek w 2023 roku podczas turnieju w Dubaju.
Głośno o nierównościach płac w tenisie. Emma Raducanu nie poparła Igi Świątek
Głos Polki nie był odosobniony. Oprócz niej w podobnym tonie wypowiadała się także Jessica Pegula, a podobnych głosów poparcia wśród topowych zawodniczek można znaleźć wiele. Dość niespodziewanie poniekąd w opozycji do raszynianki stanęła Emma Raducanu. Mistrzyni US Open z 2021 roku udzieliła zaskakującego wywiadu, po którym trudno nie odnieść wrażenia, że wbiła ona lekką szpilkę w Świątek, a także pozostałe zawodniczki apelujące o równe płace.
Wolę w takie sprawy się nie mieszać. Bez względu na to, jaki obrót przybiorą sprawy, ja się dostosuję. Nigdy jednak nie zamierzam opowiadać się konkretnie po żadnej ze stron. Ja nie czuję, żebym grała w tenisa dla pieniędzy, dlatego staram się nie wplątywać w takie dywagacje i mieszać w decyzje władz
Słowa Raducanu w środowisku przyjęto ze sporym zaskoczeniem. Wcześniej nie było słychać w mediach, żeby któraś z gwiazd w oczywisty sposób odmówiła opowiedzeniu się po stronie pozostałych topowych zawodniczek, na czele z Igą Świątek. Do tego Brytyjka w ostatnim czasie zmaga się z wahaniami formy, a sponsorzy powoli zaczynają się od niej odwracać. Głośno zrobiło się w mediach, chociażby o tym, że musiała zwrócić Porsche, które otrzymała za zwycięstwo w US Open w 2021 roku.
22-latka wycofała się niedawno z udziału w turnieju WTA Berlin i pozostało jej już niewiele czasu na przygotowania i treningi przed Wimbledonem. W ubiegłym roku dotarła do 1/8 rozgrywek, gdzie niepodziewanie przegrała z Lulu Sun.


