Turniej Internazionali d’Italia to szósta już w tym roku impreza rangi 1000 w kobiecym tenisie, a druga na mączce. Do Włoch światowy tour, tak męski, jak i kobiecy, przeniósł się bowiem z Madrytu. A tam największe powody do radości miały: w sobotę Aryna Sabalenka (wygrała finał z Coco Gauff) oraz w niedzielę duet Anna Kalinska/Sorana Cirstea (pokonały Weronikę Kudiermietową i Elise Mertens). Cała szóstka finalistek miała teraz wystąpić w Rzymie, te z gry podwójnej to bowiem również bardzo dobrej klasy singlistki. Starszą z sióstr Kudiermietowych oraz Cirsteę czekały już zmagania w pierwszej rundzie, bo nie są rozstawione. I obie powinny na korcie pojawić się właśnie dzisiaj. Tuż przed godz. 11 ze stolicy Włoch przyszedł jednak komunikat o nagłym wycofaniu 35-letniej Cirstei. WTA Rzym. Sorana Cirstea rezygnuje ze zmagań w Rzymie. Nagłe wycofanie tuż przed pierwszym pojedynkiem Rok temu, podczas Indian Wells, Rumunka zajmowała jeszcze 22. miejsce w światowym rankingu, ale po Wimbledonie wypadła z gry na ponad pół roku. Powodem okazała się kontuzja. Wróciła do zmagań w Australii, ale nawet z jej kraju płynęły już sygnały, że to może być ostatni sezon Cirstei w zawodowym tenisie. Ten początek też miała bardzo ciężki, w czterech pierwszych turniejach wygrała zaledwie jedno spotkanie. Przełomem okazał się turniej w Dubaju, ograła w nim m.in. Darię Kasatkinę i Emmę Navarro, dotarła do ćwierćfinału. A w imprezie rangi 1000 to już solidny wyczyn. Później było już z tą formą różnie, choć ćwierćfinał zaliczyła też w Austin (WTA 250), tam wygrała z Dianą Sznajder. Prawdziwym przełomem, przynajmniej w sferze mentalnej, mógł okazać się jednak turniej w Madrycie. Zdecydowała się na występ również w grze podwójnej, w parze z Rosjanką Anną Kalinską, choć przecież od wieluu lat w debla praktycznie nie gra. I obie sensacyjne sięgnęły po tytuł, ogrywając m.in. tak uznane pary jak: Jelena Ostapenko/Hsieh Su-Wei czy Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe. Wygrana w finale z duetem Kudiermietowa/Mertens to też sensacja, rywalki w rankingu deblowym są w ścisłej czołówce. Wstrząs w Rzymie, nagłe wycofanie mistrzyni Szlema. Na kilkadziesiąt minut przed meczem Dziś o godz. 11 na korcie numer 15 na Foro Italico Cirstea miała zmierzyć się z Caroline Dolehide, byłaby faworytką w tej potyczce. Zwyciężczyni tego starcia wpadłaby w czwartek na Dianę Sznajder. Niedługo przed rozpoczęciem meczu w rozpisce pojawiła się adnotacja, że z powodu urazu dolnej części prawej nogi Rumunka wycofuje się jednak z rywalizacji. Jej miejsce zajęła "szczęśliwa przegrana" z wczorajszego finału kwalifikacji - Olivia Gadecki z Australii.