Rozstawiony z numerem jeden Szwajcar pokonał Chorwata Maria Ancicia 6:1, 7:5, 6:4. W awansie do 17. półfinału turnieju wielkoszlemowego nie przeszkodził Federerowi deszcz, który najpierw opóźnił mecz, a po drugim gemie drugiego seta przerwał go na ponad dwie godziny. Pięciokrotny zwycięzca Wimbledonu bardzo łatwo wygrał pierwszą partię. Gdy tenisiści wrócili na kort po przerwie to trwała już wyrównana walka. W 11. gemie Szwajcar przełamał jednak podanie rywala, a w następnym przypieczętował zwycięstwo w secie. Ostatnia, jak się okazało, partia zaczęła się od 16-minutowego gema, w którym Federer był bliski przełamania serwisu Ancicia. Wtedy mu się nie udało, ale zrobił to w piątym gemie. Jedno przełamanie ponownie wystarczyło do wygrania seta i meczu. Szwajcar, który nie przegrał na trawie od 64 spotkań, ostatnio pokonał go w pierwszej rundzie Wimbledonu 2002 właśnie Ancić, w półfinale zmierzy się z Maratem Safinem. Rosjanin, który do tej fazy wielkoszlemowego turnieju awansował po raz pierwszy od trzech lat, pokonał Hiszpania Feliciana Lopeza 3:6, 7:5, 7:6 (7-1), 6:3. W półfinale jest też Rafael Nadal. Hiszpan, turniejowa "dwójka", w trzech setach rozprawił się z nadzieją gospodarzy Andym Murrayem 6:3, 6:2, 6:4.. - Prawdopodobnie zagrałem mój najlepszy mecz przeciwko trudnemu przeciwnikowi w Wimbledonie - powiedział Nadal. - Byłem bardzo agresywny grając forhendem czy bekhendem. Mimo wszystko jestem zdziwiony, że wygrałem już w trzech setach, ale zadowolony, że awansowałem do półfinału - dodał. Rywalem Hiszpana w 1/2 finału będzie albo Niemiec Rainer Schuettler, albo Francuz Arnaud Clement. Ich spotkanie przy stanie 6:3, 5:7 zostało przerwane z powodu zapadającego zmroku. Zostanie dokończone w czwartek. Ćwierćfinały: Roger Federer (Szwajcaria, 1.) - Mario Ancić (Chorwacja) 6:1, 7:5, 6:4 Marat Safin (Rosja) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 31.) 3:6, 7:5, 7:6 (7-1), 6:3 Rafael Nadal (Hiszpania, 2.) - Andy Murray (Wielka Brytania, 12.) 6:3, 6:2, 6:4 Rainer Schuettler (Niemcy) - Arnaud Clement (Francja) 6:3, 5:7, mecz przerwany z powodu zapadającego zmroku