W piątek portal Onet opublikował tekst, w którym zarzuca Skrzypczyńskiemu bicie żony i dwóch córek. Prezes Polskiego Związku Tenisowego miał też rzekomo molestować w przeszłości 14-letnie zawodniczki klubu Energetyk Gryfino. Wobec zawodniczek również miał stosować przemoc. Skrzypczyński wyda oświadczenie po publikacji Onetu Mirosław Skrzypczyński zdecydowanie reaguje na zarzuty. - Zostanie wydane oświadczenie, w którym ustosunkujemy się do tych obrzydliwych kłamstw - powiedział Interii, po czym przerwał połączenie. W materiale Onetu prezes PZT twierdzi, że "nie stosował przemocy wobec rodziny". Powiedział, że jego była teściowa, która wypowiada się w tekście, jest osobą chorą psychicznie. Tłumaczy, że prokuratura, która otrzymała zgłoszenie o przemocy, nie przesłuchała Skrzypczyńskiego właśnie z powodu choroby psychicznej zgłaszającej. Hurkacz zagra dzisiaj o półfinał ATP w Wiedniu. O której i gdzie oglądać? Rzecznik PZT nie komentuje sprawy Skrzypczyński jest prezesem PZT od 2017 roku. Cytowany w artykule Onetu powiedział: "Do ataków na moją osobę zdążyłem się przyzwyczaić. Niektórym widocznie nie podoba się, że za mojej kadencji Polski Związek Tenisowy pozyskał ponad 40 różnych sponsorów i partnerów, a przychody PZT wzrosły ponad dwukrotnie". Jego działalność krytykowała anonimowo grupa, która na jednym z portali społecznościowych zawiązała temat "Quo Vadis PZT?". Rzecznik PZT, Tomasz Dobiecki, nie chciał odnosić się do tekstu Onetu. Powiedział Interii, że dotyczy spraw prywatnych, a nie związku. Olgierd Kwiatkowski Linette idzie jak burza! Jedynka ograna, Polka w półfinale turnieju WTA!