O decyzji Skrzypczyńskiego poinformował Polski Związek Tenisowy w specjalnym komunikacie. "Zarząd Polskiego Związku Tenisowego informuje, że w dniu 29 listopada 2022 roku pan Mirosław Skrzypczyński złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu Polskiego Związku Tenisowego ze skutkiem natychmiastowym" - czytamy. W czwartek 24 listopada Skrzypczyński zrezygnował z funkcji prezesa PZT, jednak pozostał w zarządzie związku. Z członkostwa zrezygnował dopiero we wtorek po apelu ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. Czytamy także: Afera w PZT. Minister chce zmiany ustawy o sporcie Oznacza to, że Mirosław Skrzypczyński "nie pełni obecnie jakichkolwiek funkcji w Polskim Związku Tenisowym", czytamy dalej w oświadczeniu wydanym przez związek. Tenis. Mirosław Skrzypczyński pod ostrzałem Według opublikowanego pod koniec października artykułu w Onecie Skrzypczyński miał stosować przemoc fizyczną i psychiczną wobec członków swojej rodziny oraz zawodniczek, które w przeszłości trenował. Skrzypczyński, który funkcję prezesa PZT pełnił od 20 maja 2017 roku, zaprzeczył wszelkim doniesieniom i zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec autorów artykułów. Potem jeszcze oskarżenia pod jego adresem wysnuła Katarzyna Kotula, była zawodniczka klubu Energetyk Gryfino, a obecnie posłanka Lewicy. Powiedziała, że jako 14-latka była napastowana seksualnie przez Skrzypczyńskiego co najmniej kilkanaście razy. Jej zdaniem ofiar było więcej.