We wtorkowe popołudnie Magda Linette była gościem Radia Zet. W półgodzinnej rozmowie opowiedziała, jakie emocje towarzyszyły jej w trakcie tegorocznego Australian Open. Chętnie odpowiadała także na pytania dotyczące życia prywatnego. W pewnym momencie prowadząca rozmowę Beata Lubecka zapytała o związek tenisistki z Izo Zuniciem. Kibice do tej pory byli przekonani, że Polka i chorwacki trener tworzą poza kortem parę. O ich szczęśliwej relacji informowały nie tylko media plotkarskie - przez cały czas wielkoszlemowego turnieju w Melbourne. Ukłon Magdy Linette w kierunku Igi Świątek. Piękne słowa o liderce rankingu Magda Linette z zaskakującym wyznaniem na antenie. "Nie jesteśmy razem półtora roku" Jak się okazuje, wszystkie doniesienia o kwitnącej miłości... całkowicie mijały się z prawdą. - Troszkę to są stare i błędne informacje. Ja z Izem nie jestem już ponad półtora roku. Nikt nie sprawdził źródła i aktualności tych informacji, które były ostatnio podawane - oznjamiła Linette na antenie. - Czy jest ktoś nowy? - zapytała prowadząca. - Póki co, nie. - Póki co, czyli Magda Linette jest "do wzięcia" Półfinalistka Australian Open odpowiedział promiennym uśmiechem. Magda Linette dla Interii: Nie chcemy kłótni w sprawie Rosjanek i Białorusinek Przy okazji przypomniała, o czym też nie każdy sympatyk tenisa wiedział, że jesienią wróciła do współpracy z trenerem, z którym rozstała się rok wcześniej. To Brytyjczyk Mark Gellard. - Znam go od bardzo dawna, zawsze świetnie się komunikowaliśmy. Znakomicie ustawił mój tenis pod względem technicznym. Wróciliśmy do współpracy, bo miałam wrażenie, że mamy niedokończone sprawy i że możemy zrobić coś więcjej - wytłumaczyła Linette.