Hubert Hurkacz, Daniił Miedwiediew i Andriej Rublow - ci tenisiści z czołowej dziesiątku rankingu ATP zdecydowali się wziąć udział w turnieju w Dubaju. Równolegle w tym samym terminie odbywa się również rywalizacja w Meksyku, a konkretniej w Acapulco. Oba turnieje mają rangę ATP 500. Meksyk wybrał między innymi Stefanos Tsitsipas. Długo trwał odpoczynek Miedwiediewa. Turniej w Dubaju pierwszym od Australian Open Dla Miedwiediewa turniej w Dubaju jest pierwszym od czasu feralnego Australian Open. W Melbourne 28-latek miał już niemal wygraną w garści - prowadził 2:0, a rywal wydawał się być na deskach. Jannik Sinner zanotował jednak niesamowity zryw i w wyjątkowych okolicznościach triumfował, sięgając tym samym po pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Od tamtej pory odbyło się kilka mniejszych lub większych turniejów, z których Rosjanin sukcesywnie rezygnował. Jako oficjalny powód podawano kontuzję nogi, jednak prawdopodobnie tenisiście zależało przede wszystkim na regeneracji i jak najlepszym przygotowaniu się do najważniejszych turniejów, jak choćby zbliżający się Indian Wells Rozgrywki w Dubaju może potraktować "na przetarcie". Zmagania 28-latek rozpoczął od stosunkowo szybkiego zwycięstwa nad Aleksandrem Szewczenko. Kazach w przeciwieństwie do rywalizacji z Madrytu sprzed roku tym razem nie był w stanie urwać dużo wyżej notowanemu rywalowi nawet seta. Choć serwował lepiej od Miedwiediewa, pierwszą partię przegrał wyraźnie - 3:6. Kosmiczna akcja w drugim secie. Komentatorzy aż zakrzyknęli po zagraniu Miedwiediewa W drugim secie coraz częściej to 23-latek dochodził do głosu. W piątym gemie udało mu się nawet przełamać Rosjanina i wyjść na prowadzenie 3:2, a po chwili już 4:2. Nie utrzymał go jednak do końca. Rywal wrzucił wyższy bieg, a prawdziwy popis dał przy stanie 4:5. Medwiediew podawał i szybko zyskał przewagę 30-0. Po kolejnej akcji ręce same składały się do oklasków. Pomiędzy tenisistami doszło do intensywnej wymiany, zakończonej finalnie na korzyść starszego z nich. Sposób, w jaki Medwiediew wyratował piłkę i niemal z autu mocno ściął ją forhendem był niebywały. Aż krzyknęli w euforii komentatorzy, których postawa zawodnika wprawiła w osłupienie. Następnym rywalem na drodze Daniiła Miedwiediewa będzie Włoch Lorenzo Sonego. Z Hubertem Hurkaczem najwcześniej może spotkać się w półfinale. Wcześniej jednak tenisiści będą musieli przebrnąć jeszcze przez dwie rundy. Polak w 1/8 zagra przeciwko Christopherowi O'Connellowi.