Miała mecz w swoich rękach i zaczął padać deszcz. Szalona końcówka finału Jeleny Rybakiny
Z problemami zakończył się turniej WTA 500 w Abu Zabi. Zawodniczki zmagały się w niedzielę nie tylko z wiatrem, ale także z deszczem, który... spadł w momencie, gdy Jelena Rybakina serwowała po zwycięstwo. Ostatecznie reprezentantka Kazachstanu wygrała dwa punkty od stanu 30-30 i triumfowała w całym spotkaniu z Darią Kasatkiną 6:1, 6:4. Tym samym Rybakina zdobyła swój drugi tytuł tej rangi w tym sezonie i zanotuje awans na 4. miejsce w rankingu WTA.

Jelena Rybakina nie bez problemów dotarła do spotkania o tytuł w turnieju WTA 500 w Abu Zabi. W trzech rozegranych meczach reprezentantka Kazachstanu straciła dwa sety, w tym jeden w półfinałowym pojedynku z Ludmiłą Samsonową. Mistrzyni Wimbledonu sprzed dwóch lat udało się w końcu po raz pierwszy pokonać Rosjankę, mimo że wcześniej spotykały się już czterokrotnie.
Finałową rywalką Jeleny Rybakiny była Daria Kasatkina, która stoczyła zacięty bój w półfinale z Beatriz Haddad Maią. Mecz, który trwał prawie trzy godziny, zakończył się dopiero po tie-breaku w trzecim secie.
Wiatr i deszcz niestraszne Rybakinie. Drugi tytuł w tym sezonie dla reprezentantki Kazachstanu
Niedzielny pojedynek o tytuł rozpoczął się dość kuriozalnie. Obie tenisistki miały problemy z serwisem ze względu na podmuchy wiatru. W drugim gemie Rosjanka straciła prowadzenie 40-0 w gemie i przegrała gema, popełniając po drodze dwa podwójne błędy serwisowe. Po chwili tym samym odwdzięczyła się Rybakina. W czwartym gemie ponownie widzieliśmy jednak zupełnie rozchwiany serwis Kasatkiny, co zaowocowało już trzecim przełamaniem w secie. Od tego momentu Jelena przejęła kontrolę nad premierową partią spotkania. Dołożyła trzy gemy z rzędu i wygrała pierwszego seta 6:1 w niecałe 25 minut.
Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Od stanu 1:1 obserwowaliśmy kolejny festiwal przełamań. W siódmym gemie Kasatkinie w końcu udało się utrzymać swoje podanie i objęła prowadzenie 4:3. Rybakina nie pozostała jednak dłużna i kilka minut później wyrównała stan w drugiej partii. Po chwili Kazaszka ponownie dobrała się do serwisu rywalki i zdobyła kluczowe przełamanie.
Przy stanie 5:4 mistrzyni Wimbledonu 2022 serwowała po triumf w całych rozgrywkach, ale nieoczekiwanie do gry włączył się... deszcz. Przy stanie 30-30 trzeba było przerwać spotkanie na kilka minut. Na szczęście nie był to na tyle mocny opad, że zawodniczki musiały opuścić kort. Po tym, jak sędzia sprawdził stan nawierzchni, rywalizacja została wznowiona. Rybakina szybko dołożyła dwa punkty i zakończyła mecz wynikiem 6:1, 6:4.
Dla reprezentantki Kazachstanu to już drugi tytuł WTA 500 w tym sezonie. Poprzednio triumfowała na samym początku sezonu w Brisbane, nie dając w finale szans Arynie Sabalence. Punkty zdobyte w Abu Zabi pozwolą jej awansować na 4. miejsce w rankingu WTA. Teraz tenisistki przenoszą się do Dohy, gdzie rozpoczął się już turniej rangi WTA 1000. Najwyżej rozstawioną zawodniczką jest broniąca tytułu Iga Świątek, która wygrała ostatnie dwie edycje zmagań w stolicy Kataru.
Zobacz również:
- Stało się. Porażka ze Świątek, a teraz to. Collins znów zagra z Polką
- Szaleństwo, Świątek ładuje baterie. I to jak. Tak wypoczywa po Wimbledonie
- Świątek była o krok, a tu świętuje Sabalenka. Jest komunikat WTA
- Członek sztabu ujawnia. To w najbliższym czasie planuje zrobić Iga Świątek. Czeka ją daleka podróż


