Jelena Ostapenko swoje występy na niedawnym turnieju w Dosze rozpoczęła od zwycięstwa w przekonującym stylu nad Anheliną Kalininą - z Ukrainką wygrała bowiem 6:0, 6:3. Identycznym - jak można rzec - wynikiem zakończyła się jej późniejsza potyczka z Wiktorią Azarenką, z tymże... to akurat Białorusinka była tu górą. Tym samym Łotyszka mogła szybko zacząć myśleć o kolejnym wyzwaniu - a były nim następne zmagania rangi WTA 1000, tym razem zorganizowane w Dubaju. Na pierwszy ogień 26-latka wzięła starcie z Chinką Xiyu Wang, zdecydowanie niżej notowaną w światowym rankingu (9. kontra 64. pozycja). Sucha statystyka jednak nie zawsze znajduje swoje odzwierciedlenie na korcie... WTA Dubaj. Ostapenko namęczyła się z Wang, Chinka nastraszyła Łotyszkę Wang bowiem od razu postawiła się w meczu Ostapenko - co prawda po paru chwilach dla reprezentantki Łotwy w pierwszym secie było 3:1 w gemach, ale potem jej oponentka nie tylko nadgoniła rezultat, ale i... ostatecznie zatriumfowała 7:5 w tej odsłonie rywalizacji. Tym samym dziewiąta rakieta świata znalazła się w trudnym położeniu, a drugi set również nie rozpoczął się dla niej najlepiej, bowiem pierwsza mini-potyczka została tu dopisana na konto Wang. Ostatecznie dopiero przy stanie 2:2 Jelena Ostapenko zaczęła "uciekać" Chince, zwyciężając koniec końców 6:2. Xiyu Wang początkowo nie opuszczała również w secie decydującym, ale od stanu 3:3 to tenisistka urodzona w Rydze zaczęła rządzić na korcie - tym samym zatriumfowała 5:7, 6:2, 6:3 i niebawem zmierzy się w kolejnej rundzie turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z Lulu Sun. WTA Dubaj. Czy obejrzymy mecz Świątek - Ostapenko? Do tego długa droga... Jeśli Ostapenko będzie szła za ciosem, to w półfinale w Dubaju może dojść nawet do hitowego starcia z Igą Świątek - a to o tyle istotna informacja, że 26-latka jest nazywana "koszmarem" raszynianki w związku z faktem, że na cztery mecze z Polką wygrała ona... wszystkie cztery. Co ciekawe, gdyby nie niedawna porażka z Azarenką, to Ostapenko wpadłaby na liderkę rankingu WTA w ćwierćfinale w Katarze. Oczywiście by obie panie stanęły niebawem naprzeciw siebie na korcie Świątek również musi pokazać kawał dobrej formy - a zacząć musi od ogrania w ZEA Sloane Stephens. Starcie między tenisistkami nastąpi we wtorek 20 lutego - już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z tego wydarzenia wraz z Interią Sport.