Aryna Sabalenka w ekspresowym stylu zameldowała się w czwartej rundzie WTA 1000 w Miami. Białorusinka pokonała Wiktorię Tomową 6:3, 6:0, a jej mecz z Eleną-Gabrielą Ruse zakończył się na początku drugiego seta po kreczu Rumunki. Dzięki temu tenisistka z Mińska zaoszczędziła sporo sił na decydujące fazy turnieju na Florydzie. W batalii o ćwierćfinał rozgrywek czekało ją starcie z Danielle Collins. W przeszłości obie zawodniczki toczyły zacięte pojedynki. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że Amerykanka broniła tytułu wywalczonego w ubiegłym sezonie. Wówczas pokonała w finale Jelenę Rybakinę i sięgnęła po największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. Tegoroczną edycję rozpoczęła od zwycięstwa z Soraną Cirsteą. Później stoczyła wymagającą rywalizację z Rebeką Masarovą, którą zakończyła triumfem po 144 minutach gry. Dzięki temu zawodniczka z USA zagwarantowała nam elektryzujące zestawienie w 1/8 finału zmagań na Florydzie. Znamy kolejną ćwierćfinalistkę WTA 1000 w Miami. Aryna Sabalenka pokonała Danielle Collins Pojedynek rozpoczął się od serwisu Collins. Amerykanka otworzyła spotkanie znakomicie, od gema wygranego do zera. Po chwili pewnie swoje podanie utrzymała także Sabalenka. Następne rozdanie przyniosło nam pierwsze przełamanie. Aryna nie straciła ani jednego punktu na returnie. Potem w bardzo pewnym stylu podwyższyła rezultat do stanu 3:1. Wtedy Collins zerwała się do walki. Ograniczyła błędy i w trakcie szóstego gema niespodziewanie odrobiła stratę. Chwilę później cała praca poszła jednak na marne, bowiem Danielle nie była w stanie wygrać choćby jednej akcji przy swoim podaniu. Tym razem Białorusinka nie pozwoliła już swojej przeciwniczce na odrobienie straty. Partię mogła zakończyć jeszcze w dziewiątym gemie, przy podaniu obrończyni tytułu. Wtedy Collins oddaliła zagrożenie i dołożyła czwarte "oczko" na swoje konto. Ostatnie słowo należało do Sabalenki. Liderka rankingu wyserwowała sobie seta, triumfując w nim 6:4. Aryna nie odpuszczała i już na starcie drugiej odsłony walczyła, by za wszelką cenę przełamać reprezentantkę gospodarzy. Poradziła sobie z tym wyzwaniem, wykorzystując czwartą okazję. Po chwili podwyższyła do stanu 2:0. Następnie kontrolowała przewagę, nie dopuszczała przeciwniczki do okazji na powrotnego breaka. Pojedynek mogła już zakończyć w trakcie dziewiątego gema, ale wówczas Collins obroniła dwa meczbole, przedłużając jeszcze na moment emocje. W trakcie dziesiątego rozdania Amerykanka walczyła jeszcze o odrobienie straty, prowadziła 30-15. Ostatnie trzy punkty powędrowały jednak do Sabalenki. Dzięki temu tenisistka z Mińska wygrała spotkanie 6:4, 6:4 i wyeliminowała obrończynię tytułu. O półfinał WTA 1000 w Miami zagra z Qinwen Zheng.