Mecz Igi Świątek odwołano. Otwiera się druga szansa. Jest oficjalny komunikat
Jessica Pegula jest szóstą tenisistką, która zapewniła sobie udział w tegorocznej edycji WTA Finals. W elitarnym gronie znalazła się po raz czwarty z rzędu. Przed rokiem wycofała się z imprezy tuż przed starciem z Igą Świątek w ostatniej serii gier grupowych. Teraz oczekuje drugiej szansy na rewanż za finał rozegrany w roku 2023. Polka okazała się wówczas dla Amerykanki bezwzględna, rozbijając ją 6:1, 6:0.

Jessica Pegula zapewniła sobie awans do WTA Finals dzięki wygranej w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Wuhan. Na tym szczeblu rywalizacji pokonała Katerinę Siniakovą 2:6, 6:0, 6:3.
Bieżący rok Amerykanka może zaliczyć do udanych. Dotarła do pięciu finałów i zdobyła trzy tytuły. Bezkonkurencyjna okazała się w Austin, Charleston i Bad Homburg. W tej ostatniej imprezie uporała się w decydującej rozgrywce z Igą Świątek.
Jessica Pegula już pewna gry w WTA Finals. Czeka na zaległy rewanż z Igą Świątek
Pegula zamierza zrewanżować się Polce za dotkliwą porażkę z finału WTA Finals 2023 (1:6, 0:6). Wydawało się, że okazja nadarzy się przed rokiem, ale tuż przed meczem ze Świątek amerykańska zawodniczka wycofała się z imprezy z powodu kontuzji kolana. To była ostatnia seria gier grupowych, kontuzjowana rywalka i tak nie miała już szans na awans.
31-latka jest szóstą uczestniczką tegorocznej edycji WTA Finals. Na liście startowej znajdują się już Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff, Madison Keys i Amanda Anisimova.
Dwie ostatnie uczestniczki turnieju finałowego zostaną wyłonione w najbliższym czasie. Szansę mają jeszcze tylko Mirra Andrejewa, Jasmine Paolini i Jelena Rybakina.
WTA Finals odbędzie się w Rijadzie w dniach 1-8 listopada.












