Dijana Djoković poinformowała, że rozmawiała ze swoim synem przebywającym w zamknięciu przez kilka minut. Ten narzekał nie tylko na bezsenność, ale i warunki, w jakich musiał egzystować. Novak Djoković opuszcza areszt migracyjny. Jego matka grzmi o warunkach, w jakich przebywał - Co mogę powiedzieć, będąc matką. Możecie wyobrazić sobie, jak się czuję. Czuję się okropnie. Przetrzymują go jak więźnia, to niesprawiedliwe i nieludzkie - mówiła Dijana Djoković.- Jego kwatera jest okropna. To jakiś mały hotel dla imigrantów, o ile można to nazwać hotelem. Są tam robaki, wszędzie jest brudno, a jedzenie jest paskudne. Nie pozwalają mu przenieść się do innego hotelu lub wynajmowanego domu - dodała. Na szczęście dla Djokovicia, sąd położył kres jego trudnej sytuacji i odrzucił rządową decyzję o anulowaniu wizy dla słynnego tenisisty. W efekcie 34-latek ma natychmiast odzyskać paszport i opuścić areszt migracyjny. Czytaj także: Djoković opuszcza areszt migracyjny. Sąd wydał decyzję TB