"To najwspanialsze uczucie na świecie. Pierwsze kilka sekund, zanim wchodzisz na arenę - to była moja scena, odkąd jestem małą dziewczynką - czekałam na ten moment przez długi czas" - powiedziała w pomeczowym wywiadzie tenisistka z Niagania. Szarapowa wróciła do gry po 15-miesięcznej przerwie spowodowanej zawieszeniem za stosowanie dopingu. Rosjanka ostatni mecz rozegrała w styczniu 2016 roku, przegrywając w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open z Amerykanką Sereną Williams. Kilka tygodni później Szarapowa ogłosiła, że wykryto u niej meldonium, środek, który od początku 2016 roku znalazł się na liście zakazanych substancji. Tenisistka została zawieszona, ostatecznie na 15 miesięcy, i teraz 30-letnia zawodniczka przystępuje do gry bez punktów w światowym rankingu, więc jeśli chce zagrać od razu w turnieju głównym, to potrzebuje "dzikiej karty" jak w Stuttgarcie. Nie wszystkim rywalkom to się jednak podoba. "Ona nie powinna otrzymać 'dzikiej karty' ani tutaj, ani w Rzymie, ani w Paryżu" - powiedziała wcześniej Vinci. "To wspaniała zawodniczka, mistrzyni, osobiście nic do niej nie mam. Zapłaciła za swoje błędy, ale powinna przechodzić przez kwalifikacje bez żadnej pomocy. Po dwóch, trzech turniejach, w których wystąpi dzięki "dzikiej karcie", może znowu być w czołowej "30" rankingu" - dodała Włoszka, która powieliła opinie Andy'ego Murraya, Agnieszki Radwańskiej czy Caroline Wozniacki. W środę Szarapowa potrzebowała godziny i 43 minut, by pokonać Vinci. Rosjanka pokazała tenis, do którego przyzwyczaiła, czyli starała się grać agresywnie, co przełożyło się na 39 kończących piłek i 21 niewymuszonych błędów. Nowością była natomiast bardzo dobra statystyka serwisowa, bo aż 11 asów i tylko trzy podwójne błędy. Vinci próbowała się przeciwstawić, ale musiała ulec sile fizycznej rywalki. Włoszka zanotowała zaledwie 10 kończących piłek, miała natomiast 20 niewymuszonych błędów. Szarapowa to pięciokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych. W drugiej rundzie w Stuttgarcie zagra ze swoją rodaczką Jekateriną Makarową, która w pierwszej wyeliminowała Radwańską. Paweł Pieprzyca Wyniki meczów 1. rundy: Maria Szarapowa (Rosja) - Roberta Vinci (Włochy) 7:5, 6:3 Jelena Wiesnina (Rosja) - Daria Kasatkina (Rosja) 7:6 (7-2), 6:2 Carla Suarez Navarro (Hiszpania) - Tamara Korpatsch (Niemcy) 6:2, 6:4 Johanna Konta (Wielka Brytania, 6.) - Naomi Osaka (Japonia) 7:6 (7-5), 3:6, 6:1 Kristina Mladenovic (Francja) - Mirjana Ljuczić-Baroni (Chorwacja) 6:4, 6:2 CoCo Vandeweghe (USA) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 7:6 (7-3), 7:6 (7-3) Druga runda: Simona Halep (Rumunia, 4.) - Barbora Strycova (Czechy) 6:2, 6:3 Anett Kontaveit (Estonia) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 5.) 2:6, 7:6 (7-1), 6:1